Finał PP: Papszun niezadowolony. "To niezrozumiałe"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: trener Marek Papszun
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: trener Marek Papszun

- Grają dwie najlepsze drużyny w Polsce, ale dziwi mnie, że nie sędziuje najlepszy sędzia - powiedział Marek Papszun przed finałem Fortuna Pucharu Polski. We wtorek Raków Częstochowa zagra o trofeum z Legią Warszawa. Początek o godz. 16.

Nie Szymon Marciniak, a Piotr Lasyk będzie sędzią głównym wtorkowego finału Fortuna Pucharu Polski. Legia Warszawa zagra na PGE Narodowym w Warszawie z Rakowem Częstochowa.

Asystentami będą Radosław Siejka, Krzysztof Myrmus, sędzią technicznym Damian Sylwestrzak, a Paweł Malec i Marcin Borkowski zasiądą w wozie VAR.

- Jedyna decyzja, która mnie dziwi, to obsada sędziowska. Grają zdecydowanie dwie najlepsze drużyny w Polsce, a nie sędziuje najlepszy sędzia. Jest to dla mnie sytuacja trochę niezrozumiała, ale decyzja już zapadła. Wierzę, że sędzia Lasyk poradzi sobie wraz ze swoją ekipą i nie podda się presji, bo ostatnio wyglądało to średnio. To dobry sędzia i wierzę, że w tym decydującym meczu stanie na wysokości zadania i będzie cichym bohaterem, a po spotkaniu nie będzie się mówić o sędziowaniu - powiedział trener Marek Papszun na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Niespodzianka na finiszu sezonu. "To nie wchodzi w grę"

Odnosił się m.in. do ostatniego meczu Legii z Rakowem w PKO Ekstraklasie, sędziowanego również przez Piotra Lasyka. Wówczas arbiter najpierw podyktował rzut karny dla Rakowa, ale po obejrzeniu powtórek wycofał się ze swojej decyzji.

- Nie ma co już tego rozdrapywać. Ile miałem powiedzieć, to powiedziałem. Myślę, że moje pytanie jest uzasadnione. Skoro grają dwie najlepsze drużyny, dlaczego nie sędziuje najlepszy sędzia, a sędziuje - nie wiem - finał Pucharu Grecji? Dla mnie osobiście jest to niezrozumiałe, chyba że ktoś to uargumentuje i może to ja mam zły sposób myślenia. Zostawmy to. Piotr Lasyk to doświadczony sędzia i wierzę, że udźwignie ten finał - dodał Papszun.

Na te słowa parę godzin później zareagował trener Legii Kosta Runjaić. - Sędziowie w Polsce to kawał rzemiosła. Ja nie jestem odpowiednim człowiekiem, by tworzyć ranking sędziowski. Wierzę, że jutro Piotr Lasyk będzie prowadził zawody w sposób przejrzysty i profesjonalny. W gierkach na treningu czasem wcielam się w rolę sędziego i wiem jak trudna jest to praca. Mam pełne zaufanie do obsady sędziowskiej - powiedział szkoleniowiec Legii.

Początek meczu Legia Warszawa - Raków Częstochowa we wtorek 2 maja o godz. 16.

CZYTAJ TAKŻE:
Mocny start VfL Wolfsburg. Zespół Jakuba Kamińskiego przerwał długą passę
Lewandowski coraz bliżej ścisłej czołówki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty