Zabrali mu nawet spodenki. Zobacz, co działo się z Zielińskim po meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Na zdjęciu: Piotr Zieliński oblegany przez kibiców i stewardów.
Twitter / Na zdjęciu: Piotr Zieliński oblegany przez kibiców i stewardów.
zdjęcie autora artykułu

W czwartek Napoli zapewniło sobie mistrzostwo Włoch po remisie w meczu wyjazdowym z Udinese (1:1). Po spotkaniu wielu kibiców wtargnęło na boisko. Ich jedną z "ofiar" był Piotr Zieliński.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarze Napoli dokonali rzeczy wielkiej. Sięgnęli po pierwsze mistrzostwo dla klubu od 33 lat i w dodatku uczynili to w wielkim stylu, zapewniając sobie tytuł na pięć kolejek przed końcem sezonu. Obecnie przewaga Azzurich nad Lazio wynosi 16 punktów. Swoją cegiełkę do tego sukcesu dołożył też Piotr Zieliński.

W tym sezonie Polak zagrał w 32 spotkaniach ligowych, strzelając 3 gole i notując 8 asyst. Zieliński jest jedną z najważniejszych postaci w zespole, choć spotkania z Udinese nie rozpoczął w wyjściowym składzie.

"Zielu" pojawił się na boisku w drugiej połowie. Po zakończeniu spotkania był jednym z najbardziej obleganych piłkarzy przez kibiców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

Ci dosłownie chcieli z niego zedrzeć koszulkę. Gdy to się nie udało, zdobyli... spodenki Polaka. Zieliński później nadal nie zamierzał oddawać koszulki, ale fani Napoli urządzili sobie pogoń za piłkarzem. Stewardzi nie panowali nad sytuacją. Sam Zieliński natomiast starał się na wszystko reagować uśmiechem.

Polak z tyłu głowy ma, że gra w Napoli już siedem lat i wreszcie doczekał się upragnionego Scudetto. Zapracował sobie w Neapolu na status legendy.

Zobacz nagranie:

Czytaj także: "Przeszli do historii razem z mieszkańcami". Włoskie media komentują sukces Napoli

Źródło artykułu: WP SportoweFakty