[tag=64961]
Jakub Kiwior[/tag] wejście do Arsenalu FC miał bardzo trudne. Polak właściwie nie grał, a jak już dostał szansę od trenera Mikela Artety, to zwyczajnie zawodził. Sytuacja odmieniła się kilka dni temu.
Reprezentant Polski wystąpił w starciu Premier League przeciwko Chelsea FC i udało mu się zaprezentować naprawdę solidnie. Dodatkowo tamtego spotkania nie dokończył Gabriel Magalhaes, który zszedł z kontuzją kostki.
Podstawowy lewy środkowy obrońca "Kanonierów" na dwa dni przed hitowym meczem z Newcastle United nie wrócił do pełni formy i jego występ nie jest pewny. Potwierdził to na konferencji prasowej Mikel Arteta.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
- Zobaczymy, jak będzie się czuł jutro, ale tak, nie mógł dokończyć meczu z Chelsea, więc to był dla nas duży znak. Musimy zobaczyć, jak będzie czuł się jutro - przyznał na konferencji prasowej przed meczem z Newcastle United (niedziela 17:30) Hiszpan.
Jeśli faktycznie wypadnie z gry Gabriel, to Artecie pozostają jedynie dwie nominalne opcje do gry na środku obrony. Mowa właśnie o Kiwiorze oraz zawodzącym ostatnio Robie Holdingu. Nawet jeśli Brazylijczyk wyzdrowieje, to wydaje się, że Polak wyprzedził bardziej doświadczonego Anglika w hierarchii.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę