Mecz o spokój w Płocku. Stal liczy na siebie

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Stali Mielec
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Stali Mielec

- Chcemy utrzymać się poprzez własną grę - mówi trener Stali Mielec, Kamil Kiereś. Jeśli Stal wygra w niedzielę w Płocku, zapewni sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Początek meczu o godz. 12.30.

Po wygranej z Koroną Kielce coraz bliżej ma Stal Mielec do zapewnienia sobie utrzymania w PKO Ekstraklasie. Jeszcze jednak to się nie wydarzyło, a przewaga nad strefą spadkową wynosi sześć punktów.

- To jeszcze nie jest koniec. Rozmawialiśmy z zawodnikami, żeby jeszcze nie ustawiać głowy za metą. Zwracaliśmy uwagę, że cały czas jesteśmy w grze. Po ostatnim meczu mamy większą przewagę, nasza sytuacja stała się lepsza, ale też mówiliśmy sobie, że jeśli umiesz liczyć, to licz na siebie. W tym kierunku podążaliśmy i wydaje mi się, że to hasło jest dalej aktualne. Chcemy utrzymać się poprzez własną grę - powiedział trener Kamil Kiereś na konferencji prasowej.

Pierwszym zespołem w strefie spadkowej jest Śląsk Wrocław. Stal ma lepszy bilans bezpośredni z tym rywalem, a to oznacza, że w przypadku wygranej w Płocku Stal zapewni sobie utrzymanie w lidze.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Patrząc na ostatnie tygodnie, nie można powiedzieć, że to Wisła Płock będzie faworytem niedzielnego spotkania. Nafciarze to najgorszy zespół ligi w 2023 roku, w którym zdobyli zaledwie osiem punktów. - Wisła w ostatnim czasie nie punktuje tak, jakby chciała, ale ma w składzie zawodników o dużym potencjale. W Zabrzu prowadzili 2:0, a przegrali 2:3. Z Jagiellonią po mocnym otwarciu mieli 2:0 i przegrali 2:4. Nie siedzę w środku drużyny i nie wiem skąd się biorą ich problemy - mówił Kiereś.

W aż czterech z sześciu ostatnich meczów Stal traciła gola w pierwszych dziesięciu minutach. - Często zakłada się, że otworzysz wynik, a tak się nie dzieje. Przychodzi taki moment, jak choćby z Koroną, kiedy to przeciwnik strzela gola, ale masz na tyle siły mentalnej, że jesteś w stanie to odwrócić. Oczywiście nie jest to przyjemne dla nikogo, gdy pierwsi tracimy bramkę. Chciałbym, żeby tak nie było, pracujemy nad tym i mam nadzieję, że to wyeliminujemy - powiedział trener Kiereś.

Początek meczu Wisła Płock - Stal Mielec w niedzielę o godz. 12.30.

CZYTAJ TAKŻE:
Reprezentant Polski znów zniknął. "Nie irytowałoby cię to?"
Jacek Magiera: Mogliśmy się ustrzec tej pomyłki

Komentarze (0)