Bruk-Bet Termalica nie oddał punktów "Janosikowi" w Fortuna I lidze

Bruk-Bet Termalica Nieciecza traci tylko punkt do drugiego miejsca premiowanego awansem do PKO Ekstraklasy. Na własnym stadionie poradził sobie z Zagłębiem Sosnowiec, a pojedynek zakończył się wynikiem 2:0.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
radość piłkarzy Bruk-Bet Termaliki Nieciecza WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: radość piłkarzy Bruk-Bet Termaliki Nieciecza
Zagłębia próżno szukać na górze tabeli, ale potrafi być groźne dla topowych pierwszoligowców. W rundzie wiosennej odbierał punkty ŁKS-owi oraz Ruchowi. Sosnowiczanie próbowali zagrozić również kandydatowi do awansu z Niecieczy. Dobrą szansę na gola miał w początkowym kwadransie Konrad Wrzesiński, którego strzał zatrzymał Tomasz Loska.

Bruk-Bet atakował coraz groźniej, a efektem jego naporu był gol na 1:0 w 31. minucie. Było to trafienie samobójcze Dominika Jończego, który interweniował niefortunnie we własnym polu karnym. Defensor zaskoczył własnego bramkarza Mateusza Kosa i nieszczęście Zagłębia było gotowe.

Zagłębie próbowało odpowiedzieć w pierwszej połowie, ale ponownie dobrze bronił Tomasz Loska. Poradził on sobie ze strzałem Szymona Sobczaka, piłkarza dobrze znanego w województwie małopolskim. Bruk-Bet utrzymał prowadzenie 1:0 do przerwy, choć sosnowiczanie byli równorzędnymi przeciwnikami dla kandydata do awansu. Bruk-Bet miał zaliczkę, choć oddał tylko jeden strzał celny.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

W 50. minucie aktywny od początku spotkania Maciej Ambrosiewicz wykorzystał szansę na strzelenie drugiego gola gościom. Pomocnik Bruk-Betu tym razem nie pozwolił sobie na zmarnowanie sytuacji podbramkowej po podaniu Murisa Mesanovicia. W ten sposób, uderzeniem z bliska, przypomniał o sobie byłemu klubowi.

Zagłębie jeszcze próbowało cokolwiek zdziałać, ale także po zmianach przeprowadzało nieskuteczne ataki. Skuteczność była atutem zespołu Radoslava Latala, który przybliżał się do zachowania czystego konta. W bramce pewnie zagrał Tomasz Loska i poradził sobie jeszcze ze strzałem rezerwowego Marka Fabrego.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
1:0 - Dominik Jończy (sam.) 31'
2:0 - Maciej Ambrosiewicz 50'

Składy:

Bruk-Bet: Tomasz Loska - Nemanja Tekijaski, Wiktor Biedrzycki, Artem Polarus (58' Mariusz Fornalczyk), Andrej Kadlec, Maciej Ambrosiewicz, Andrij Dombrowskyj, Adam Radwański (85' Marcin Grabowski), Andrzej Trubeha (85' Taras Zawijskyj), Kacper Karasek (75' Marcel Błachewicz), Muris Mesanović (75' Tomas Poznar)

Zagłębie: Mateusz Kos - Filip Borowski (77' Vedran Dalić), Ołeksij Bykow, Dominik Jończy, Marcel Ziemann, Konrad Wrzesiński (57' Patryk Bryła), Sebatian Bonecki, Maksymilian Rozwandowicz, Wojciech Szumilas (69' Marek Fabry), Maksymilian Banaszewski (57' Adrian Troć), Szymon Sobczak

Żółte kartki: Trubeha, Radwański (Bruk-Bet) oraz Borowski, Fabry (Zagłębie)

Sędzia: Paweł Malec (Łódź)

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Czy Bruk-Bet Termalica Nieciecza awansuje w tym sezonie do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×