Mimo corocznych gigantycznych nakładów finansowych Manchester City nie jest w stanie wygrać Ligi Mistrzów. Nie był w stanie zmienić tego nawet Pep Guardiola, uważany przez wielu za najlepszego obecnie trenera w piłce nożnej.
Guardiola zaczął pracę w Manchesterze City 1 lipca 2016 roku. Obecnie trwa więc jego siódmy sezon jako trener zespołu z Etihad Stadium. Za każdym razem wychodził z grupy, raz odpadł na etapie 1/8 finału, trzykrotnie w ćwierćfinale, raz w półfinale, a raz poniósł bolesną porażkę w samym finale.
Manchester City w Lidze Mistrzów pod wodzą Pepa Guardioli:
2016/17 - 1/8 finału (AS Monaco)
2017/18 - 1/4 finału (Liverpool)
2018/19 - 1/4 finału (Tottenham)
2019/20 - 1/4 finału (Olympique Lyon)
2020/21 - finał (Chelsea)
2021/22 - 1/2 finału (Real Madryt)
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjna oferta dla Polaka? "Ktoś go proponuje"
Dla porównania Real Madryt w tym czasie trzykrotnie wygrywał Ligę Mistrzów. Tak było choćby w poprzednim sezonie. W półfinale Królewscy po nieprawdopodobnym dwumeczu wyeliminowali właśnie "The Citizens".
- Wtedy był to dla nas koniec świata, ale dziś znów tu jesteśmy. Są w Europie kluby, które inwestują tylko po to, by wygrać Ligę Mistrzów. My chcemy być jak Real Madryt, a w przeszłości Barcelona czy Liverpool. Nie chciałbym drużyny, która wygrałyby Ligę Mistrzów, a potem nie grałaby w niej przez dziesięć lat - powiedział Guardiola na konferencji prasowej.
W obecnym sezonie los ponownie skojarzył te dwie drużyny w półfinale. - Nie przyjechaliśmy tu po zemstę, a po kolejną okazję. Pewnego dnia to wygramy. Rok temu też byliśmy gotowi. Jesteśmy tymi samymi trenerami, w większości mamy tych samych piłkarzy, ale to będą kompletnie różne mecze. Największą różnicą jest to, że teraz mamy rewanż na własnym boisku - przyznał Guardiola.
Początek meczu Real Madryt - Manchester City we wtorek o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Czy Manchester City zmiażdży Real Madryt? "Rok temu mówili tak samo"
Borek zdradza. Wielkie kluby Premier League zainteresowane Polakiem