Do 28. minuty kibice Leeds United byli w raju. Prowadzili 1:0 z Newcastle United, wyglądali bardzo korzystnie. Otrzymali też rzut karny, ale fatalnie wykonał go Patrick Bamford. Zamiast 2:0 po trzech minutach było 1:1, bo mieliśmy kolejną "jedenastkę", ale dla ekipy gości. Callum Wilson zaprezentował, jak powinno się wykonywać rzuty karne - uderzył mocno, płasko, w boczną siatkę. Po prostu idealnie.
W drugiej połowie ten sam piłkarz równie pewnie uderzył z rzutu karnego. Gospodarze przebyli drogę z nieba do piekła. Newcastle sprawiało wrażenie zespołu, który kontroluje wydarzenia na murawie. Tylko, że mówimy o piłce nożnej i w dość przypadkowych okolicznościach Leeds doprowadziło do wyrównania.
Antybohaterem Leeds został Junior Firpo. Najpierw sprokurował rzut karny za niewytłumaczalne zagranie ręką, a w końcówce ujrzał czerwoną kartkę za taktyczny faul tuż przed polem karnym. Na jego szczęście rywale nie potrafili wykorzystać tej krótkiej gry w przewadze.
ZOBACZ WIDEO: Co z przyszłością Zielińskiego? "Jeden trener do niego wydzwania"
Sam Allardyce stwierdził, że w ostatnich czterech kolejkach Leeds United potrzebuje sześciu punktów do utrzymania. Przed tygodniem była przegrana z Manchesterem City, teraz remis z Newcastle, a w perspektywie jeszcze spotkania z dwiema ekipami z Londynu: najpierw West Ham, później Tottenham. Póki co w dorobku zespołu z Elland Road punkt. Pozostało pięć. Zadanie wydaje się z pozoru piekielnie trudne.
Newcastle? Dla nich to zaledwie punkt. "Sroki" walczą o Ligę Mistrzów, a cały czas siedzą im na plecach Manchester United i Liverpool.
Leeds United - Newcastle United 2:2 (1:1)
1:0 Luke Ayling 7'
1:1 Callum Wilson (k.) 31'
1:2 Callum Wilson (k.) 69'
2:2 Rasmus Kristensen 79'
[multitable table=1494 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
Wyjątkowy gest Barcelony. Xavi zdradził, kogo zaproszą na świętowanie
Skandal w polskiej piłce. Padła propozycja ustawienia meczu