Na poziomie PKO Ekstraklasy jako zawodnik Wisły Płock czy Stali Mielec Oskar Zawada miał problemy ze skutecznością. Polski napastnik odżył po przeprowadzce do Australii, gdzie regularnie zdobywa bramki.
27-latek stał się gwiazdą Wellington Phoenix. Były młodzieżowy reprezentant kraju przeżywa zdecydowanie najlepszy sezon w swojej dotychczasowej karierze. Strzelił już 15 goli w 25 rozegranych spotkaniach ligowych.
Co prawda Zawada ma obowiązujący kontrakt jeszcze przez rok, ale być może wcześniej zmieni barwy klubowe. Snajper został zapytany o przyszłość przez dziennikarza serwisu sport.tvp.pl.
- Może się coś wydarzyć, ale na razie jeszcze trudno mi cokolwiek powiedzieć. Jeżeli nadarzy mi się okazja do odejścia do klubu, który będzie odpowiedni pod kątem rozwojowym, lub bardzo dobry pod finansowym, na pewno się nad tym zastanowię - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjna oferta dla Polaka? "Ktoś go proponuje"
Zawada najwyraźniej chciałby spróbować swoich sił w innych rozgrywkach niż A-League. Aktualnie portal transfermarkt.pl wycenia go na pół miliona euro.
Teraz czuję, że mogę zdobywać bramki w każdym meczu. Bez znaczenia, w jakiej lidze. Myślę, że po tak dobrym sezonie zrobienie następnego kroku będzie bardzo rozsądne i może wyjść to z korzyścią nie tylko dla mnie, ale i dla Wellington Phoenix.
Czytaj więcej:
Łukasz Skorupski niepokonany przez były klub
FC Barcelona mistrzem Hiszpanii? Znamy składy na derby z Espanyolem