Wygrana Pogoni Szczecin po męczarniach. "Byliśmy niechlujni"

PAP / Marcin Bielecki / Leonardo Koutris w walce z Olafem Kobackim z Miedzi Legnica
PAP / Marcin Bielecki / Leonardo Koutris w walce z Olafem Kobackim z Miedzi Legnica

Kibiców Pogoni Szczecin cieszył głównie wynik 3:2 po meczu z Miedzią Legnica. Także piłkarze trzeciego zespołu PKO Ekstraklasy nie byli z siebie zadowoleni. Dostali ostrzeżenie przed kluczowym spotkaniem końcówki sezonu z Górnikiem Zabrze.

Gra Pogoni Szczecin falowała w meczu z ostatnią w tabeli ekstraklasy Miedzią Legnica. Portowcy zwyciężyli 3:2, ale jak przyznał ich trener Jens Gustafsson, nie mieli kontroli nad spotkaniem. Decydującego gola strzelili dopiero w ostatnim kwadransie podstawowego czasu z pomocą przeciwników. Po wstrzeleniu Leonarda Koutrisa niefortunnie interweniowali Hubert Matynia i Nemanja Mijusković, co skończyło się trafieniem samobójczym.

- Byliśmy niechlujni z piłką przy nogach. Z kolei po stracie nie potrafiliśmy się zorganizować w obronie. Problemów było więcej. Nasza obrona nie wyglądała tak jak powinna przy rzutach wolnych Miedzi. Musimy to przenalizować i naprawić, żeby w pojedynku z Górnikiem takie błędy się nie powtórzyły - mówi Leonardo Koutris, którego cytuje oficjalna strona Pogoni.

Szczecinianie przedłużyli serię meczów bez porażki do dziewięciu. W tabeli pozostała im przewaga dwóch punktów nad czwartym Lechem Poznań, z którym rywalizują o brązowe medale mistrzostw Polski. Pogoń zakończy sezon przy Twardowskiego, ale zanim podejmie Radomiaka, zmierzy się na wyjeździe z rozpędzonym Górnikiem Zabrze.

ZOBACZ WIDEO: Polak wygrał Ligę Mistrzów! Jaki będzie kolejny krok?

- Nie było tak, że nastawialiśmy się na łatwy mecz z Miedzią. Spodziewaliśmy się trudnej batalii, ale długimi fragmentami na boisku nie pokazywaliśmy tego, co przygotowaliśmy w tygodniu. Czasami tak jest w futbolu, że nie wygrywasz, kiedy na to zasługujesz, a czasami na odwrót. Zdobyliśmy trzy punkty i to jest najważniejsze - zaznacza Koutris.

- Zostały nam dwa mecze do zakończenia sezonu. Nie interesuje nas nic innego niż komplet sześciu punktów - dodaje Grek.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty