18 lat, ponad 700 spotkań i niezliczona liczba trofeów z katalońskim klubem. Na tym jednak koniec, bo Sergio Busquets zapowiedział, że wraz z końcem sezonu pożegna się z FC Barceloną.
Klub już planuje, jak odpowiednio uczcić gwiazdora. Pożegnanie ma nastąpić w ostatnim domowym meczu Barcelony w sezonie, 28 maja, z Mallorcą.
Sam Busquets, zdaniem katalońskiego "Sportu" poprosił, by oszczędzono zbędnych fajerwerków, gdyż nie lubi znajdować się w centrum uwagi. Z tego też powodu zrezygnował m.in. ze specjalnej konferencji prasowej, godząc się jedynie na udzielenie kilku wywiadów.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjna oferta dla Polaka? "Ktoś go proponuje"
"Sport" twierdzi jednak, że Barcelona nie zamierza w tym przypadku respektować woli piłkarza. "Klub chce dorównać legendzie zawodnika" - możemy przeczytać w serwisie. "To będzie bardzo emocjonujący dzień, ponieważ Busquets pożegna się z fanami i rozegra ostatni mecz na Spotify Camp Nou przed jego przebudową" - czytamy dalej.
Na ten moment nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Busquetsa. W mediach sporo mówi się o tym, że może odejść do USA lub Arabii Saudyjskiej.
Czytaj także:
- Polak oczarował Włochy i puka do kadry. "Bardzo ciekawy zawodnik"
- Media: kolejna gwiazda Bayernu w Barcelonie? "Okazja"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)