W ostatnich derbach Katalonii FC Barcelona pokonała Espanyol Barcelona 4:2. Dzięki temu podopieczni Xaviego zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii, pierwsze od 2019 roku. Przez to po zakończeniu spotkania piłkarze Blaugrany mogli świętować tytuł.
Te jednak było krótkie z powodu zachowania pseudokibiców Espanyolu. Ci wbiegli na murawę boiska i zaczęli gonić piłkarzy Barcy, którzy czym prędzej uciekali do tunelu. Na całe szczęście żaden z zawodników nie ucierpiał.
Dopiero w środę, 17 maja, Espanyol odniósł się do tego skandalu. Na ich oficjalnej stronie klubowej pojawiło się oświadczenie wobec tego, co wydarzyło się w miniony weekend.
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Wystarczyło jedno słowo
"RCD Espanyol chce dokonać pierwszej oceny sytuacji, która miała miejsce w ostatnią niedzielę na stadionie RCDE:
1. Powtarzamy, bez wymówek, nasze potępienie incydentów, które miały miejsce pod koniec meczu. Współpracujemy, jak zawsze, z właściwymi organami i siłami bezpieczeństwa, aby wyciągnąć konsekwencji wobec tego, co się stało. Chcielibyśmy jednak podkreślić, że, jak potwierdziło Biuro Koordynacji Bezpieczeństwa Mossos przed, w trakcie i po incydencie, nasz klub zaplanował i zmobilizował wszystkie niezbędne zasoby na mecz o takim charakterze, spełniając jednocześnie wszystkie wymogi bezpieczeństwa organizatorów zawodów.
2. Chcemy zaapelować o zdrowy rozsądek i proporcjonalność. W ostatnich dniach jesteśmy świadkami nieproporcjonalnego i powszechnego ataku, zwłaszcza na nasz kraj, zarówno na nasz Klub, jak i naszych kibiców. Nie możemy powiedzieć, że jest to dla nas zaskoczeniem, ponieważ, niestety, jesteśmy przyzwyczajeni do stosowania różnych kryteriów analizy, w zależności od tego, kim są bohaterowie. Niemniej jednak, jako instytucja, rozumiemy, że w niektórych przypadkach stworzono granice szacunku, domniemania niewinności i uogólnionych ataków na naszych fanów, co doprowadziło do sytuacji nękania społecznego w różnych sferach.
3. RCD Espanyol zawsze działał, aby zapobiegać i utrudniać wszelkie działania, które mogłyby być sprzeczne z wartościami klubu i sportu. Na przykład, niestety, w ostatnich sezonach miało miejsce kilka przypadków i epizodów związanych z rasizmem w naszych rozgrywkach; jednym z niewielu, o których obecnie wiadomo, że zostały ścigane, jest ten, który miał miejsce na naszym stadionie w 2020 roku. Stało się tak, ponieważ sam RCD Espanyol pomógł zidentyfikować sprawców tej hańby. Niech to posłuży za przykład naszego zaangażowania i determinacji: RCD Espanyol nie tylko mówi, ale także działa. Mamy nadzieję, że ci, którzy mówią i pontyfikują w dzisiejszych czasach, zrobią to samo w swojej własnej sferze działania, kiedy im to odpowiada.
4. Wreszcie, w ten sam sposób, w jaki będziemy pracować ze wszystkimi dostępnymi nam zasobami, aby rzucić światło na wydarzenia, których jesteśmy pierwszymi ofiarami, RCD Espanyol podejmie również kroki prawne przeciwko wszystkim tym, którzy w ostatnich dniach oczerniali, grozili lub nękali nasz klub i/lub wszystkich naszych fanów bez zachowania proporcji i umiaru.
Nie traktując tego jako usprawiedliwienia lub zwolnienia nas z potępienia i odpowiedzialności za fakty, musimy być równie stanowczy w potępianiu prób kryminalizacji organizacji z ponad 122-letnią historią, z przykładną i doskonale znaną bazą fanów, która podlega kontroli podwójnej miary; nieprzejednanej wobec pokornych i pobłażliwej wobec potężnych.
Będziemy działać zdecydowanie, aby rzucić światło na fakty i będziemy równie nieprzejednani w obronie naszej instytucji i naszych fanów" - czytamy w opublikowanym komunikacie.
Przeczytaj także:
Potężne kary. Ujawniono, co im grozi za zachowanie kiboli