Niemal od zawsze toczą się dyskusje kto w danym momencie jest najlepszym napastnikiem na świecie. I nigdy nie można dojść do stuprocentowego porozumienia. To wydaje się niemożliwe.
A jak sytuacja na świecie wygląda aktualnie? "Kto jest najlepszym numerem 9 na świecie?" - takie pytanie pojawiło się w ankiecie goal.com.
Jakie były wyniki? Bezapelacyjnym zwycięzcą został Erling Haaland. Norweski napastnik Manchesteru City uzyskał 36 procent głosów.
I nie ma się czemu dziwić. Bo 22-letni Haaland rozgrywa kosmiczny sezon. W 10 meczach Ligi Mistrzów zdobył 12 goli, a w 33 występach w Premier League dołożył ich 36. Łącznie jego bilans z tego sezonu we wszystkich rozgrywkach to 49 spotkań, 52 gole i osiem asyst. Nic więc dziwnego, że znalazł się na szczycie.
Jak wypadł Robert Lewandowski? Kapitan reprezentacji Polski i najskuteczniejszy zawodnik FC Barcelony pojawił się dopiero na czwartej pozycji. Oprócz Haalanda wyprzedziła go jeszcze dwójka Francuzów: Karim Benzema z Realu Madryt i Kylian Mbappe z Paris Saint-Germain.
"Lewy" może nie ma tak fantastycznych rozgrywek, jak w ostatnich latach w Bayernie Monachium, ale liczby nadal ma bardzo dobre. Bo za takie należy nazwać 31 goli i siedem asyst w 42 występach w debiutanckim sezonie w Barcelonie.
"Niegdyś kandydat na najlepszego napastnika świata, który pechowo nie otrzymał Złotej Piłki w 2021 roku. W nowym otoczeniu w Barcelonie czasami miał problemy, a mimo to wciąż zanotował imponujący wynik strzelecki" - można przeczytać w komentarzu do tego wyniku.
Zobacz także:
Poznaliśmy logo MŚ 2026. Wylała się fala krytyki
W tej klasyfikacji Guardiola wyprzedził światowe legendy. Co za wynik!
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Wystarczyło jedno słowo