Atak na członka RTS Widzew. Nieoficjalnie wiadomo, co się stało

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: kibice Widzewa Łódź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: kibice Widzewa Łódź

Nieoficjalne ustalenia serwisu lodzkisport.pl wskazują na to, że doszło do ataku na jednego z członków stowarzyszenia RTS Widzew. Z przekazanych informacji wynika, że kamieniami obrzucony został jego dom.

W tym artykule dowiesz się o:

Stowarzyszenie wydało już komunikat w sprawie kolejnego ataku na członka RTS Widzew (mniejszościowy właściciel Widzewa). Nie wskazano w nim jednak, co dokładnie się wydarzyło. Tymczasem serwis lodzkisport.pl podał, że doszło do ataku na dom przedstawiciela RTS-u. Budynek miał zostać obrzucony kamieniami.

W oficjalnym oświadczeniu RTS Widzew Łódź czytamy, że kolejny atak na członka stowarzyszenia sprawił, że pojawiły się wątpliwości dotyczące sensu zaangażowania osób działających dla dobra publicznego, "jakim jest funkcjonowanie klubu Widzew Łódź i należącego do Stowarzyszenia Muzeum Widzewa Łódź".

"Tak jak bowiem nie można tolerować zachowań bezpośrednich sprawców ataków, tak samo trzeba potępić tych, którzy poprzez swoje działania lub zaniechania pośrednio przyczyniają się do prowokowania takich sytuacji. Trzeba jasno powiedzieć, że brak odpowiedzialności za słowo, za rzetelność informacyjną, za manipulację komunikacyjną, stanowi także przyczynianie się do hejtu i tchórzliwych ataków. Nade wszystko trzeba chronić jednak tych, którzy chcą czynić dobro i robią to bezinteresownie" - zaznaczono.

ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"

Zarząd stowarzyszenia w wydanym komunikacie zaznaczył, że chce "położyć kres nieprawdziwym informacjom i jednoznacznie oświadczyć, iż wszelka dotychczasowa działalność członków stowarzyszenia na rzecz klubu, jak i samego stowarzyszenia, odbywa się bez pobierania jakichkolwiek form wynagrodzenia z tego tytułu".

"Jest to zasada, która jeśli dotychczas napotkała na wyjątki, to miały one charakter wybitnie marginalny i incydentalny oraz wiązały się wyłącznie co najwyżej z pokrywaniem niezbędnych ponoszonych przy tym kosztów, a ich wymiar był wielokrotnie mniejszy, niż miałoby to miejsce w realiach rynkowych, tym samym - co trzeba stanowczo podkreślić - zawsze dając korzyść klubowi. Co więcej, członkowie stowarzyszenia dodatkowymi obok składek, prywatnymi środkami, bardzo często wspierają rozmaite klubowe inicjatywy" - podkreślono w dalszej części oświadczenia.

Czytaj także:
Fatalna seria beniaminka La Liga. Spadek coraz bliżej
Lyon pozbawi Monaco pucharów? Lacazette walczy o króla strzelców

Komentarze (0)