Koniec epoki w Warcie Poznań. Odchodzi legenda

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Bartosz Kieliba
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Bartosz Kieliba

Bartosz Kieliba po sezonie opuści Wartę Poznań. To koniec epoki, bo z klubu odchodzi piłkarz, który przeszedł z nim drogę z III ligi do PKO Ekstraklasy.

- To, co wspólnie tutaj razem przeżyliśmy, ukształtowało mnie jako człowieka - przyznał kapitan zielonych po tym jak spędził przy Drodze Dębińskiej 7,5 roku.

Bartosz Kieliba trafił do Warty na początku 2016 roku z Jaroty Jarocin. Drużyna ze stolicy Wielkopolski występowała wówczas poza szczeblem centralnym, ale pół roku później w dramatycznych okolicznościach wywalczyła awans.

Sam stoper był autorem jednej z bramek w zremisowanym 3:3 spotkaniu z Lechem II. Dzięki temu wynikowi zieloni zapewnili sobie udział w barażach, a potem pokonali w dwumeczu Garbarnię Kraków i zameldowali się w II lidze.

Symbol niezłomności i charakteru

Takich przełomowych momentów z udziałem Kieliby było o wiele więcej, a ich zwieńczeniem był awans do PKO Ekstraklasy trzy lata temu.

- Dla mnie i pewnie również dla kibiców Bartek Kieliba jest symbolem Warty Poznań i jej niezłomności, a zarazem twarzą ogromnych sukcesów, które stały się udziałem klubu w ostatnich latach. Takiego piłkarza, takiego człowieka każdy chciałby mieć w swoich szeregach. Nawet gdy w ostatnich miesiącach nie mógł grać z powodu urazów, był ważną postacią w szatni - podkreślił właściciel klubu, Bartłomiej Farjaszewski.

- Podjąłem decyzję, że na pewno w przyszłym sezonie żaden zawodnik nie zostanie zgłoszony do rozgrywek z numerem 5, czyli tym, z którym występował Bartosz Kieliba. Chcemy w ten sposób symbolicznie podkreślić, że z drużyny odchodzi naprawdę wyjątkowy piłkarz. To koniec epoki - dodał.

Drzwi pozostaną otwarte

- Zdajemy sobie sprawę, jak ważną postacią był i jest Bartek Kieliba dla całej zielonej części Poznania. Tym bardziej więc rozmowy z Bartkiem nie były łatwe, ale miały one na celu to, żeby przede wszystkim patrzeć w przyszłość - zarówno klubu jak i dalszej kariery piłkarskiej zawodnika. Bartek powiedział wyraźnie, że wyszedł z ciężkiej kontuzji po to, by jeszcze pograć w piłkę - powiedział Tomasz Pasieczny, pełniący obowiązki dyrektora sportowego zielonych.

- Decyzja pionu sportowego jest taka, że wygasający z końcem sezonu kontrakt Bartka Kieliby nie zostanie przedłużony. Przekazaliśmy już tę wiadomość piłkarzowi. Decyzję ogłaszamy najszybciej, jak się da, żeby Bartek miał jak najwięcej czasu na znalezienie nowego klubu. Wie, że będziemy cały czas trzymali za niego kciuki. Teraz się żegnamy, ale powiedzieliśmy sobie, że nie zamykamy za nim drzwi i gdzieś w przyszłości znów może być z nami - oznajmił Pasieczny.

Takich historii już nie ma

- Muszę podkreślić, że zawsze mogłem liczyć na wsparcie każdego, kto był w klubie, kto był częścią Warty Poznań. To przerodziło się w coś więcej niż tylko sport. Cały ten okres w naszym klubie i to, co wspólnie tutaj przeżyliśmy, ukształtowało mnie jako człowieka, a także pozwoliło dostrzec wartości, które są dla mnie najważniejsze, i które będą mi towarzyszyć już do końca - przyznał Kieliba.

32-letni stoper spędził w ekipie ze stolicy Wielkopolski 7,5 roku. Zagrał w jej barwach w 151 spotkaniach na czterech szczeblach rozgrywkowych i zdobył 10 bramek. Wywalczył z kolegami trzy awanse. W obecnej kadrze był ostatnim zawodnikiem, który pamiętał występy jeszcze w III lidze.

ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek

Komentarze (0)