Trzeci klub blisko spadku z Fortuna I ligi. Sytuacja jest bardzo zła

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Skry Częstochowy
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Skry Częstochowy

Skra Częstochowa nie wykorzystała kolejnej szansy na poprawienie sytuacji na dole tabeli zaplecza PKO Ekstraklasy. Porażka 0:1 z Chrobrym Głogów sprawiła, że szansa pierwszoligowca na utrzymanie stała się minimalna.

W poniedziałek Skra nie mogła jeszcze spaść z ligi, ponieważ w piątek Odra nie zapunktowała w meczu na wyjeździe z Ruchem. Nie zmieniało to faktu, że podopieczni Jakuba Dziółki musieli natychmiast zapunktować. W razie porażki ich strata do bezpiecznej strefy wynosiłaby pięć punktów na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu, a to nie zapowiadało niczego dobrego.

Chrobry nie zamierzał ułatwiać zadania gościom. Także runda wiosenna w jego wykonaniu nie była imponująca i chce mocnymi akcentami pożegnać się z kibicami. W 7. minucie gospodarze trafili do bramki częstochowian, ale ten gol został jeszcze anulowany po wideo weryfikacji. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 14. minucie Kamil Wojtyra strzelił gola na 1:0 dla Chrobrego, po którym gra została już wznowiona od środka boiska.

Skra z czasem przeniosła grę na połowę Chrobrego, gdzie szanse na doprowadzenie do remisu mieli Gracjan Jaroch oraz Piotr Nocoń. W ostatnich minutach przed przerwą częstochowianie domagali się przyznania im rzutu karnego za zagranie ręką. Sędzia Marcin Szczerbowicz podbiegł do monitora, ale po obejrzeniu powtórek nie użył gwizdka.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Początek drugiej połowy to okres dalszego naporu częstochowian, ale skuteczność nie była ich atutem. Jedno z uderzeń gości było niecelne, a następnie z dwiema próbami z rzutów wolnych poradził sobie dobrze dysponowany Damian Węglarz.

Chrobry skoncentrował się na pilnowaniu wyniku, a od czasu do czasu przypominał o sobie kontratakiem. Czas pracował na korzyść pierwszoligowca z województwa dolnośląskiego. Od 74. minuty grał już bez strzelca jedynego gola Kamila Wojtyry, którego zmiennikiem był Paweł Tupaj. Także po zmianach personalnych gospodarze nie oddali zaliczki do końca pojedynku.

Chrobry Głogów - Skra Częstochowa 1:0 (1:0)
1:0 - Kamil Wojtyra 14'

Składy:

Chrobry: Damian Węglarz - Jakub Kuzdra, Albert Zarówny, Mavroudis Bougaidis, Sebastian Górski, Patryk Mucha, Jaka Kolenc (90' Michał Ilków-Gołąb), Sebastian Steblecki (60' Oskar Sewerzyński), Jakub Górski (60' Miłosz Jóźwiak), Robert Mandrysz, Kamil Wojtyra (74' Paweł Tupaj)

Skra: Jakub Bursztyn - Szymon Szymański, Adam Mesjasz, Oskar Krzyżak, Jan Flak (65' Mateusz Winciersz), Adam Olejnik (57' Bartosz Baranowicz), Przemysław Babiarz, Kamil Lukoszek (79' Rafał Brusiło), Radosław Gołębiowski (46' Piotr Pyrdoł), Piotr Nocoń, Gracjan Jaroch (57' Filip Kozłowski)

Żółte kartki: Kolenc, Ilków-Gołąb (Chrobry) oraz Mesjasz (Skra)

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (0)