Bruk-Bet ma coraz mniejszą szansę na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy, ale chce wystartować z jak najlepszej pozycji w barażach. Rywalem zespołu Radoslava Latala była Sandecja, w której mieszały się różne emocje. W miniony weekend wygrała z liderem ŁKS-em, a w poniedziałek oficjalnie spadła z ligi.
W meczu klubów z województwa małopolskiego długo było bezbramkowo. W 50. minucie Bartosz Farbiszewski zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Bruk-Bet znalazł się w opałach, ale mimo osłabienia potrafił imponująco zafiniszować. W 75. minucie Wiktor Biedrzycki rozpoczął strzelanie, a do wyniku 3:0 doprowadzili Andrej Kadlec oraz Bruno Wacławek.
Ten tydzień był burzliwy dla Stali Rzeszów. Trener Daniel Myśliwiec ogłosił na konferencji prasowej, że niezależnie od sytuacji na zakończenie sezonu, rozstanie się z zespołem. Stal walczy o wejście do PKO Ekstraklasy poprzez baraże, a jej sobotni przeciwnik GKS Katowice nie prezentuje się w rundzie wiosennej na miarę rozbudzonych jesienią oczekiwań.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Oba zespoły nie miały skutecznego sposobu na atakowanie. Czas uciekał, a piłka nie wpadała ani do bramki rzeszowian, ani katowiczan. Dlatego rosło napięcie na murawie. Po nieco ponad godzinie meczu Stal otworzyła wynik strzałem Damiana Michalika, który wykorzystał dogranie Ramila Mustafajewa. GKS ruszył do ataku i odpowiedział golem na 1:1 Jakuba Araka, który wykorzystał rzut karny.
32. kolejka Fortuna I ligi:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (0:0)
1:0 - Wiktor Biedrzycki 78'
2:0 - Andrej Kadlec 81'
3:0 - Bruno Wacławek 90'
Stal Rzeszów - GKS Katowice 1:1 (0:0)
1:0 - Damian Michalik 62'
1:1 - Jakub Arak (k.) 86'
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"