W mediach społecznościowych krążyło nagranie z Aleksem Balde i Sergim Roberto w rolach głównych. Obaj zawodnicy FC Barcelony po zdobyciu mistrzostwa dziękowali fanom pochodzącym z Rosji za wsparcie, co wywołało oburzenie w środowisku piłkarskim.
Na ich słowa zareagował między innymi Robert Lewandowski. W rozmowie z portalem interia.pl kapitan reprezentacji Polski przyznał, że cała sytuacja wyszła bardzo niekorzystnie. Zgodnie z jego zapowiedziami, kataloński klub podjął działania, by wyjaśnić tę sprawę.
FC Barcelona napisała specjalne pismo. Jego treść została opublikowana za pośrednictwem serwisu champion.com.ua.
"Barcelona chciałaby wysłać wiadomość w związku z niedawnymi kontrowersjami wywołanymi powitaniem dwóch naszych graczy podczas oficjalnych spotkań La Liga z międzynarodowym kanałem telewizyjnym. Chcemy podkreślić nasze zaangażowanie w pokojowe rozwiązanie konfliktu i wiarę w wartość sportu jako narzędzia jednoczenia narodów" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO:Rozmawiał z Lewandowskim w Barcelonie. "Ta decyzja była słuszna"
W dużym stopniu zarząd FC Barcelony zrzucił odpowiedzialność na władze ligi hiszpańskiej. "Blaugrana" w oświadczeniu podkreślała, że na różnych polach pomaga naszym wschodnim sąsiadom.
"Jeszcze raz deklarujemy nasze wsparcie dla narodu ukraińskiego i głęboko żałujemy, że te pozdrowienia uraziły naszych fanów na Ukrainie. Prezydent Joan Laporta w przemówieniu w 2022 roku wyraził poparcie, nazywając wojnę "nieuzasadnioną". Zaoferował wsparcie wszystkim Ukraińcom, którzy przybywają do Katalonii w poszukiwaniu azylu" - napisano.
Czytaj więcej:
FC Barcelona sięgnie po reprezentanta Portugalii? Wypożyczenie wchodzi w grę
Oficjalnie. Gwiazdor zostaje w Arsenalu