Oficjalnie: Trzech piłkarzy odchodzi z Cracovii

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kamil Pestka
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kamil Pestka

Karol Niemczycki, Kamil Pestka i Michal Siplak odejdą z Cracovii po zakończeniu sezonu. Decyzją klubu ich kontrakty nie zostaną przedłużona, a cała trójka będzie pożegnana w przerwie ostatniego meczu z Wisłą Płock.

Historia każdego z tych zawodników jest diametralnie inna. Już miesiąc temu informowaliśmy, że Karol Niemczycki porozumiał się z Cracovią odnośnie do nowego kontraktu, ustalił warunki finansowe, ale menedżer zawodnika żądał wpisania niskiej kwoty odstępnego na wypadek, gdyby po 23-latka zgłosił się jakiś klub z mocniejszej ligi. Cracovia na coś takiego nie chciała się zgodzić i finalnie podjęto decyzję, że współpraca kontynuowana nie będzie.

Kamil Pestka rok temu był w życiowej formie. Grał regularnie w polskiej lidze, wyróżniał się na tyle, że został powołany przez Czesława Michniewicza do reprezentacji Polski na mecze Ligi Narodów. Debiutu się nie doczekał, natomiast samo powołanie i tak znaczyło dużo. I kiedy wydawało się, że ma szanse wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze, w sierpniu doznał fatalnej kontuzji w ligowym meczu ze Śląskiem Wrocław. Diagnoza - zerwane więzadła w kolanie. Od tego momentu nie oglądaliśmy go na boisku, choć już jakiś czas temu wrócił do treningów z zespołem.

Wiemy już, że karierę będzie kontynuował w innym klubie. - Kamil ma oferty i skłania się ku temu, by zmienić środowisko. Decyzją prof. Filipiaka kontrakt nie został przedłużony - powiedział trener Jacek Zieliński na konferencji prasowej.

Trzecim zawodnikiem, który 1 lipca będzie bez kontraktu, jest Michal Siplak. Po kontuzji Pestki wskoczył do składu Cracovii i zajął pozycję na lewej stronie defensywy, ale najwyraźniej nie spełnił oczekiwań. Miesiąc temu został przesunięty do drugiej drużyny. Już od jakiegoś czasu spekulowano, że odejdzie z Cracovii i tak faktycznie się stało.

Cała trójka ma zostać uroczyście pożegnana w przerwie sobotniego meczu z Wisłą Płock.

CZYTAJ TAKŻE:
Ekscentryczny milioner blisko głośnego powrotu do piłki nożnej. "Niczego nie wykluczam"
Piłkarz Radomiaka zostanie na lodzie? Nie gra przez kontuzję, nie będzie nowego kontraktu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans

Komentarze (1)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
25.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
E tam, z Jadźwigi połowa podstawowego składu odeszła za darmochę i się utrzymała.