Cracovia wybierze spadkowicza? Zieliński: To nie piknik i zabawa

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jacek Zieliński
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jacek Zieliński

- W Płocku też były wielkie marzenia. Piłka uczy pokory. Czasami może warto ugryźć się w język i nie powiedzieć jednego słowa za dużo - mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. W sobotę jego zespół może "przyklepać" spadek Wisły Płock.

W tego typu sytuacjach od razu pojawiają się teorie spiskowe. Cracovia odpuści czy nie odpuści? Zagrają na poważnie czy pomogą swojemu przeciwnikowi?

- To nie będzie żaden piknik i zabawa, bo zagramy bardzo ważny mecz. Już chodzą opinie, że my będziemy wybierać spadkowicza. Jestem przekonany i mogę zagwarantować, że zagramy na sto procent. Chcemy powalczyć o zwycięstwo i zająć jak najwyższą lokatę na koniec sezonu. To nie tak, że my już o nic nie walczymy. Każde miejsce wyżej to dodatkowe pieniądze - powiedział trener Jacek Zieliński na konferencji prasowej.

Wisła Płock zaczęła sezon 2022/23 od czterech efektownych zwycięstw z rzędu. Pierwsze punkty straciła dopiero w piątej kolejce, ale trudno powiedzieć, by remis na wyjeździe z Pogonią Szczecin był wielkim rozczarowaniem. Do 8. kolejki Nafciarze byli liderem PKO Ekstraklasy. Kto mógł wtedy przypuszczać, że parę miesięcy później będą o krok od spadku?

ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek

- Mówiłem zawodnikom na odprawie, że kto by jeszcze parę miesięcy temu powiedział, że możliwa jest taka sytuacja. W Płocku też były wielkie marzenia. Oni nie mówili, że grają o puchary, a o mistrzostwo Polski. Piłka uczy pokory. Czasami może warto ugryźć się w język i nie powiedzieć jednego słowa za dużo - stwierdził trener Zieliński.

Można spodziewać się, że Wisła zaatakuje Cracovię od pierwszych minut. - Nie zamierzamy czekać na Wisłę, ale z drugiej strony nie wiemy, czy rywal zaatakuje nas od początku. Przy różnych scenariuszach utrzymanie daje im nawet remis. Zdaję sobie sprawę, że Wisła będzie bardzo zdeterminowana, jest to dla niej mecz o życie, ale nam determinacji też nie zabraknie - podsumował szkoleniowiec "Pasów".

CZYTAJ TAKŻE:
Last dance Marka Papszuna. "Ja wysiadam, ale Raków płynie dalej"
Raków robi miejsce dla nowego napastnika. Zasłużony piłkarz odchodzi

Komentarze (0)