Mocne słowa. W Barcelonie czuł się jak w więzieniu

Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Samuel Umtiti
Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Samuel Umtiti

Samuel Umtiti w mocnych słowach skomentował swój pobyt w FC Barcelonie. Dla 29-letniego obrońcy był to trudny czas. - Spędziłem cztery lata w więzieniu - mówi w rozmowie z Canal+.

Samuel Umtiti trafił do FC Barcelony w 2016 roku. Początkowo sytuacja defensora była bardzo dobra. Z czasem jednak wszystko się zmieniło, na co wpływ miała również kontuzja kolana. Francuz stracił miejsce w podstawowym składzie, a sezon 2022/23 spędził na wypożyczeniu w US Lecce.

- Jedyne, czego potrzebowałem, to czuć się docenionym, użytecznym i szanowanym. W Katalonii spędziłem cztery lata w więzieniu, nie tylko na poziomie sportowym, ale także w życiu codziennym - powiedział Umtiti w rozmowie z Canal+.

Umtiti ma wielki żal do Blaugrany. - Na początku po przeprowadzce do Hiszpanii poczułem się doceniony i grałem na dobrym poziomie. Potem zacząłem odczuwać nieufność. Czułem się źle i zdałem sobie sprawę, że nikt już we mnie nie wierzy - wyznał.

Choć Umtiti ma ważną umowę z FC Barceloną do 2026 roku, to nie chce wracać do Hiszpanii. - Znów się uśmiechnąłem i jestem za to wdzięczny klubowi. Chcę nadal czuć się dobrze, zrobiłem to we Włoszech. Uwielbiam tutejszy język, jedzenie i modę - powiedział 29-latek, którego transferem ma być zainteresowany Olympique Lyon. Klub, w którym rozpoczęła się jego profesjonalna kariera.

Czytaj także:
Dogonił dwie legendy za jednym zamachem. Kapitalny wyczyn Lewandowskiego
Piłkarski kryminał piłkarza Barcelony. Co on najlepszego zrobił? (WIDEO)

ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"

Komentarze (2)
avatar
zbych22
26.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystkie topowe kluby to więzienia, a zawodnicy to ich petenci i zarazem niewolnicy systemu stworzonego przez FIFA. 
avatar
SF-y usuwają komentarze
26.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barcelona to tragedia piłkarska