Ruch Chorzów potknął się na ostatniej prostej! Zadecydował gol w doliczonym czasie!

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów

Ruch Chorzów do awansu do PKO Ekstraklasy, nie patrząc na wyniki innych, potrzebował czterech punktów. Planu nie uda się zrealizować. Niebiescy przegrali w Katowicach z GKS-em 1:2 i w niedzielę mogą spaść na 3. miejsce.

Po ostatniej wygranej nad Odrą Opole i wygranej Wisły Kraków w Bielsku-Białej, Ruch do awansu do PKO Ekstraklasy potrzebował czterech punktów w dwóch meczach. Najtrudniejszym zadaniem dla Niebieskich było zapunktowanie w Katowicach. GKS wiosną zawodził, ale na mecz z Ruchem był zmobilizowany. Podobnie sytuacja wyglądała wśród kibiców, których na Bukową przyszło ponad pięć tysięcy. Bilety na mecz rozeszły się bardzo szybko.

Gospodarze od początku lepiej się prezentowali. Presja pętała nogi zawodnikom gości, który wspierało ok. pół tysiąca kibiców. Była to pierwsza wizyta fanów Niebieskich przy Bukowej od dwudziestu lat.

W 31. minucie do siatki Niebieskich trafił Sebastian Bergier. Napastnik wykorzystał dogranie Grzegorza Rogali i wykorzystał sytuację sam na sam. Chorzowianie nie byli w stanie odpowiedzieć na tego gola.

ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek

W przerwie Jarosław Skrobacz dokonał trzech zmian, Ruch prezentował się trochę lepiej, ale szans na wyrównanie nie potrafił sobie wykreować. Udało się w 74. minucie. Wówczas Daniel Szczepan w sytuacji sam na sam podcinką uderzył ponad bramkarzem.

Podrażniony GKS szukał ponownego prowadzenie. Wydawało się, że ataki nie przyniosą skutku i chorzowianie cenny dla siebie punkt dowiozą do końca. Jednak w drugiej minucie doliczonego czasu po dośrodkowaniu w pole karne Dominik Kościelniak urwał się Łukaszowi Monecie i wślizgiem wbił piłkę do bramki z kilku metrów.

Ruch przegrał i w niedzielę może stracić pozycję wicelidera. Stanie się tak, jeśli Wisła Kraków pokona Zagłębie Sosnowiec.

GKS Katowice - Ruch Chorzów 2:1 (1:0)
1:0 - Sebastian Bergier 31'
1:1 - Daniel Szczepan 74'
2:1 - Dominik Kościelniak 90+2'

Składy:

GKS Katowice: Patryk Szczuka - Marcin Wasielewski, Bartosz Jaroszek (89' Marcin Urynowicz), Arkadiusz Jędrych, Michał Kołodziejski (84' Grzegorz Janiszewski), Grzegorz Rogala (46' Zbigniew Wojciechowski) - Adrian Błąd, Oskar Repka, Antoni Kozubal, Jakub Arak (72' Dominik Kościelniak) - Sebastian Bergier (72' Marko Roginić).

Ruch Chorzów: Jakub Bielecki - Kacper Michalski, Paweł Baranowski (68' Artur Pląskowski), Remigiusz Szywacz, Maciej Sadlok - Tomasz Wójtowicz (81' Konrad Kasolik), Jan Sedlak (46' Jakub Witek), Jakub Piątek (46' Tomasz Foszmańczyk), Patryk Sikora, Michał Feliks (46' Łukasz Moneta) - Daniel Szczepan.

Żółte kartki: Rogala, Kozubal, Jaroszek (GKS).

Sędzia: Leszek Lewandowski (Zabrze).

[multitable table=1486 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza wrócił z dalekiej podróży
Tabela końcowa PKO Ekstraklasy. Wyniki 34. kolejki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty