Tak źle w Bundeslidze nie było nigdy. Odejście Lewandowskiego widoczne gołym okiem

PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium miało poważny wpływ na całe rozgrywki Bundesligi. Najlepsi strzelcy w zakończonym sezonie mieli ledwie 16 goli na koncie. To najgorszy wynik w historii.

Robert Lewandowski jest drugim najlepszym strzelcem w historii niemieckiej Bundesligi. Polak w 384 meczach strzelił 312 goli. Były napastnik Bayernu Monachium i Borussii Dortmund seryjnie zdobywał także tytuł króla strzelców.

Wyjechał z Niemiec mając ich aż siedem na swoim koncie. Najlepszy wynik osiągnął rzecz jasna w rekordowym sezonie 2020/2021. Wówczas Polak 41 razy pokonał bramkarzy rywali. Najgorzej było z kolei w kampanii 2013/2014. "Lewy" zakończył ten sezon z "zaledwie" 20 golami na koncie.

Taki wynik i tak dawałby kapitanowi reprezentacji Polski "armatkę" także w zakończonym sezonie Bundesligi. Ten był bowiem najgorszy w historii, jeśli chodzi o seryjnie zdobywane gole w tych rozgrywkach.

Najlepszymi strzelcami Bundesligi w sezonie 2022/2023 zostali Niclas Fuellkrug oraz Christopher Nkunku. Obaj w tym sezonie zdołali zdobyć zaledwie 16 bramek. Dodajmy, że Francuz przez połowę rozgrywek był właściwie kontuzjowany.

Nigdy w historii najlepszy strzelec Bundesligi nie miał gorszego wyniku. Co więcej, granicy 20 goli nie udało się pokonać zaledwie 13 razy na przestrzeni ponad 70 lat. Odejście Lewandowskiego widoczne było w tym sezonie gołym okiem.

Czytaj także:
- Oto plan Xaviego na Lewandowskiego
- Jakub Świerczok rozczarowaniem? "Może się pożegnać"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans

Źródło artykułu: WP SportoweFakty