Sensacyjne doniesienia. Polski kadrowicz zagra w Arabii Saudyjskiej?

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adam Buksa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adam Buksa

Przenosiny z Europy do Arabii Saudyjskiej są ostatnio bardzo w modzie. Co ciekawe wkrótce może dojść do kolejnego transferu i to z udziałem reprezentanta Polski. Według TVP Sport Adam Buksa znalazł się na celowniku Al Ettifaq.

Adam Buksa przeniósł się do RC Lens z New England Revolution latem ubiegłego roku. Klub Major Soccer League zarobił na nim 6 milionów euro. Napastnik nie tak wyobrażał sobie jednak sezon 2022/2023. Musiał pogodzić się z rolą rezerwowego - rozegrał łącznie 9 spotkań, w których strzelił jednego gola.

Ostatnio było sporo zamieszania na temat przyszłości reprezentanta Polski. Część źródeł twierdziła, że piłkarz chce pozostać w klubie z Ligue 1. Inne mówiły o potencjalnym odejściu 26-letniego napastnika (więcej przeczytasz TUTAJ).

Niewykluczone, że Adam Buksa będzie bohaterem "egzotycznego" transferu. Dominik Pasternak z TVP Sport poinformował, że zawodnik RC Lens wkrótce może trafić do Arabii Saudyjskiej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans

"Podpisanie z nim kontraktu rozważa saudyjskie Al Ettifaq" - napisał dziennikarz w swoich mediach społecznościowych.

Al-Ettifaq jest drużyną, która sezon 2022/2023 zakończyła na siódmym miejscu w tabeli tamtejszej ekstraklasy. Strata do mistrza - Al-Ittihad FC - była ogromna, bo aż 35 punktów.

Arabia Saudyjska jest ostatnio bardzo popularnym kierunkiem, szczególnie dla tych największych gwiazd. Pół roku temu przeniósł się tam Cristiano Ronaldo. W jego ślady poszedł Karim Benzema, a to nie koniec. Istnieje szansa, że ligę zasili również Lionel Messi.

W tamtejszej lidze gra także Grzegorz Krychowiak. Przypomnijmy, że w tym tygodniu Sky Sports informowało, że i Robert Lewandowski wzbudził zainteresowanie tamtejszej ligi. "Mundo Deportivo" przekazało jednak, że nie ma szans, aby Polak opuścił FC Barcelonę w najbliższym czasie (więcej TUTAJ).

Zobacz też:
Klęska Wisły Kraków. Marzenia brutalnie rozwiane

Źródło artykułu: WP SportoweFakty