Niedawno zamknięty sezon nie był zadowalający dla kibiców Liverpoolu. Drużyna dość szybko odpadła z Ligi Mistrzów, a w dodatku nie zakwalifikowała się do kolejnej edycji tych rozgrywek poprzez zmagania ligowe. To znaczy, że w następnym sezonie The Reds pierwszy raz od dawna nie powalczą o "puchar z uszami".
Dlatego też podczas letniego okna transferowego w klubie zostanie przeprowadzona przebudowa. Największe zmiany są potrzebne w linii pomocy, która wiele razy nie dawała już sobie rady z tempem gry narzucanym przez przeciwników. Chociażby z tego powodu z drużyną pożegnali się James Milner i Naby Keita.
Teraz wielu pomocników jest na celowniku Liverpoolu, a jeden ruch jest już praktycznie sfinalizowany. Według Fabrizio Romano na Anfield trafi Alexis Mac Allister. Już kilka dni temu Włoch napisał słynne "here we go" w tej sprawie, a teraz podał szczegóły dotyczące kwoty transferu.
ZOBACZ WIDEO: Tego brakowało Bayernowi. Lewandowski zdradził kulisy
Mówiło się o tym, że Liverpool zapłaci za mistrza świata około 80 milionów euro, jednak dziennikarz już przy okazji potwierdzenia ruchu mówił, że kwota będzie niższa. Teraz poinformował, że The Reds przeleją na konto Brighton and Hove Albion raptem około 40 milionów euro.
Jest to związane z tym, że w kontrakcie Argentyńczyka z Mewami była zawarta właśnie taka klauzula wykupu. Zespół z Anfield zdecydował się na wykorzystanie tej opcji, a trzeba przyznać, że taka kwota jest naprawdę dobrą okazją rynkową. 24-letni filar reprezentacji Argentyny, z dużym doświadczeniem na poziomie Premier League za 40 mln? Brzmi to naprawdę dobrze.
Czytaj też:
Na niego czeka FC Barcelona
Joao Felix zaoferowany angielskim klubom