Z pewnością nie tak wyobrażał sobie pobyt w moskiewskiej drużynie Maciej Rybus. Lewy obrońca w tym roku wybiegł na murawę tylko na... minutę i wraz ze swoim menadżerem rozgląda się za nowym zespołem.
Były kadrowicz kontrakt ze Spartakiem Moskwa ma ważny do czerwca 2024 roku, ale według rosyjskiego dziennikarza - Iwana Karpowa, w klubie toczy się postępowanie w sprawie rozwiązania umowy za porozumieniem stron.
Jak podaje źródło, problem powinien zostać rozwiązany po powrocie gracza z wakacji. Gdzie trafi później? Rosjanie informują, że z dużym prawdopodobieństwem Maciej Rybus przeniesie się do Rubinu Kazań.
33-letni piłkarz miałby zarabiać tam nawet 35 milionów rubli rocznie. Wszystko wskazuje na to, że zawodnik pozostanie w Rosji na dłużej. Przypomnijmy, że zainteresowanie obrońcą wykazują także FK Pari Niżny Nowogród oraz Bałtika Kalingrad (---> WIĘCEJ TUTAJ).
Czytaj także:
Smuda zirytował się na Santosa. "Do czego to doszło"
Piłkarz Barcelony podpadł kibicom. Niefortunne zdjęcie
ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nigdy się nie zastanawiał. Wysłał koszulkę z boiska