[tag=720]
FC Barcelona[/tag] już pracuje nad wzmocnieniami przed kolejnym sezonem. Wiadomo, że sytuacja finansowa klubu jest trudna, ale kibice i tak liczą, że uda się ściągnąć kilka gwiazd. Nie jest tajemnicą, że na celowniku "Dumy Katalonii" znalazł się na przykład Joshua Kimmich.
W "Mundo Deportivo" możemy przeczytać, że mistrz Hiszpanii podjął pierwszą próbę w celu sprowadzenia niemieckiego pomocnika. Nie była to oficjalna oferta, ale reakcja Bawarczyków i tak była stanowcza.
Bayern dał jasno do zrozumienia Barcelonie, że w tej chwili Kimmich nie jest na sprzedaż. Dla mistrza Niemiec wciąż jest on bardzo ważnym zawodnikiem i w przyszłości ma zostać kapitanem zespołu.
ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nigdy się nie zastanawiał. Wysłał koszulkę z boiska
Kataloński dziennik twierdzi, że reprezentantowi Niemiec zależało na transferze do Barcy. Dlatego liczył, że do Bayernu wpłynie oficjalna oferta i wtedy będzie mógł wywierać nacisk, aby została ona zaakceptowana. Na razie jednak na to się nie zanosi.
Sytuacja Barcelony jest wszystkim znana. Jeżeli mistrz Hiszpanii chce jakiegoś piłkarza kupić, to najpierw musi kogoś sprzedać. To miało wpływ m.in. na to, że Lionel Messi ostatecznie wybrał Inter Miami, bo nie chciał w niepewności czekać na to, co latem wydarzy się w "Dumie Katalonii".
Na ten moment sytuacja jest klarowna. Kimmich zaakceptował decyzję Bayernu i jest gotowy zostać w aktualnym klubie.
Piłkarz Barcelony podpadł kibicom. Niefortunne zdjęcie >>
Najwyżej wyceniany polski piłkarz? Już nie "Lewy" >>