Zwolnienie Juliana Nagelsmanna z Bayernu Monachium było bardzo zaskakujące. Oczywiście, bawarski klub pod jego wodzą nie prezentował się na miarę oczekiwań, ale wiele osób spodziewało się, że młody szkoleniowiec dostanie trochę więcej czasu na podjęcie próby wyjścia z kryzysu.
Nagelsmann stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Według mediów, a jego angażu myśleli już SSC Napoli czy Chelsea FC. Według francuskiej gazety sportowej "L'Equipe", szkoleniowiec z Niemiec w tym tygodniu podpisze kontrakt z Paris Saint-Germain.
Na Parc de Princes Niemiec ma zająć miejsce Christophe'a Galtiera, którego los zdaniem mediów jest przesądzony. Francuz, mimo wygrania Ligue 1 nie przekonał do siebie władz klubu. Miały na to wpływ zarówno wczesne odpadnięcie z Ligi Mistrzów jak i Pucharu Francji.
ZOBACZ WIDEO: Duże zainteresowanie polskim trenerem. "Większe niż sądziłem"
[b]
[/b]
Według mediów, Nagelsmann omówił już skład na nowy sezon z dyrektorem sportowym PSG Luisem Camposem. Z klubu na pewno odejdą Leo Messi oraz Sergio Ramos.
Niepewna jest także przyszłość Neymara, który może trafić do Premier League lub Arabii Saudyjskiej. Reprezentant Brazylii miałby inkasować około 200 milionów euro rocznie, czyli tyle ile Cristiano Ronaldo. Oprócz tego Al-Hilal jest w stanie zapłacić Paris Saint-Germain za piłkarza. Mistrz Francji miałby otrzymać 45 milionów euro.
Zobacz także:
Minorowe nastroje u Niemców. Tak zadbano o poprawę atmosfery przed meczem z Polakami
Czyste szaleństwo! Tylko zobacz, co stało się w 96. minucie
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)