W środę odbył się pierwszy półfinał Ligi Narodów UEFA. Doszło w nim do rywalizacji reprezentacji Holandii z Chorwacją. Z uwagi na grę na własnym stadionie w Rotterdamie, faworytem była pierwsza z wymienionych drużyn.
I to właśnie ona lepiej rozpoczęła to spotkanie. W 34. minucie gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Donyella Malena. Trzeba jednak oddać, że cała akcja została znakomicie rozegrana. Holendrzy kompletnie rozklepali rywala, dzięki czemu napastnik Borussii Dortmund był niepilnowany w polu karnym i otworzył wynik meczu.
Chorwaci ruszyli po zmianie stron. Byli w końcu pod ścianą i musieli zrobić wszystko, by odwrócić losy pojedynku. Po dziesięciu minutach gry Cody Gakpo sprokurował rzut karny. Do piłki podszedł Andrej Kramarić, który pewnym strzałem w środek bramki wyrównał stan pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: Duże zainteresowanie polskim trenerem. "Większe niż sądziłem"
Goście poszli za ciosem i ponownie pokonali Justina Bijlowa. Mario Pasalić otrzymał podanie od Luki Ivanuseca. Zawodnik Atalanty Bergamo popisał się precyzyjnym uderzeniem w prawy dolny róg bramki, mimo że blisko niego było trzech Holendrów. Jeden z nich - Virgil van Dijk, aż złapał się za głowę.
Mimo że arbiter doliczył aż sześć minut, to Chorwacja utrzymywała prowadzenie. Jednak na 40 sekund przed końcem Holendrzy znaleźli drogę do bramki brązowych medalistów MŚ 2022! Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Noy Langa. Ten oddał strzał, na który rywale tylko patrzyli.
Zwycięzca został wyłoniony w dogrywce. W niej lepsi okazali się Chorwaci, którzy w 98. minucie odzyskali prowadzenie za sprawą Bruno Petkovicia. Wynik na 4:2 ustalił - z rzutu karnego - Luka Modrić. W czwartek odbędzie się drugi półfinał: Hiszpania - Włochy.
Zobacz bramkę na 1:0:
Zobacz bramkę na 1:1:
Zobacz bramkę na 1:2:
Zobacz bramkę na 2:2:
Zobacz bramkę na 2:3:
Zobacz bramkę na 2:4
Przeczytaj także:
Co dalej z polskim talentem? Jest decyzja