Niemiecka drużyna przygotowuje się do Euro 2024, którego będzie gospodarzem. Wyniki meczów towarzyskich naszych zachodnich sąsiadów odbiegają jednak od oczekiwań. W czerwcu najpierw ledwo zremisowali oni z Ukraińcami 3:3, a następnie doznali porażki z Polakami 0:1.
Gra reprezentacji Niemiec nie powala, dlatego dziwić nie powinno, że krytyczne głosy pojawiły się wśród samych piłkarzy (więcej tutaj). Tymczasem Rudi Voeller, który pełni funkcję dyrektora sportowego przy Niemieckim Związku Piłki Nożnej (DFB), zdecydował się wziąć w obronę zawodników. Przy okazji wbił także szpilę reprezentacji Polski.
- Rezultaty nie są jeszcze właściwe, ale pracujemy nad tym. Sam wynik meczu z Polską boli, ale z całym szacunkiem Polacy oddali na naszą bramkę dwa celne strzały. Jasne, teraz można powiedzieć, że strzelili gola. Jednak powiem szczerze, że wolałbym być dyrektorem sportowym takiego zespołu niż dyrektorem sportowym w Polsce. Nie mam nic przeciwko Polakom. O wiele bardziej wolę jednak nasz zespół - powiedział na konferencji prasowej (cytat za sport1.de).
ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata
Legendarny piłkarz nie przywiązuje dużej wagi do wyniku sparingu, ponieważ jest przekonany, że niemiecki zespół ma większy potencjał i jakość. - Odniosłem to porównanie do jakości poszczególnych zawodników. Po prostu, z całym szacunkiem do Polski, wolę naszych graczy. Jakość ostatecznie zwycięży. Chcemy oczywiście dobrych wyników, ale najważniejsze są mistrzostwa Europy. Teraz testujemy poszczególnych piłkarzy - dodał Voeller.
Niemcy okazję do poprawienia swoich nastrojów będą mieli już we wtorek, 20 czerwca. Wówczas, o godz. 20:45, zmierzą się na Veltins Arena w Gelsenkirchen w towarzyskim meczu z Kolumbijczykami.
Czytaj także:
Wojciech Szczęsny przechodził samego siebie. Polacy znowu to zrobili!
Mecz został wstrzymany. Zobacz, jak zachowali się piłkarze