Michniewicz ściągnie do swojego klubu reprezentanta Polski? "Był telefon"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz rozpoczął swój nowy etap w karierze zostając trenerem arabskiego zespołu Abha Club. Teraz okazuje się, że w składzie tego zespołu możemy zobaczyć Grzegorza Krychowiaka.

- Widzieliśmy, jak świetną pracę wykonał na mistrzostwach świata - powiedział WP SportoweFakty Fahad Almofareh, wiceprezes Abha Club.

I tak były selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz trafił do tego arabskiego klubu. Teraz być może zabierze tam ze sobą Grzegorza Krychowiaka.

33-letni pomocnik jest aktualnie wolnym zawodnikiem po tym, jak rozwiązał umowę z rosyjskim FK Krasnodar. Czy ponownie zagra w Saudi Pro League?

"Krycha" przyznał, że miał kontakt z trenerem Michniewiczem, któremu gratulował kontraktu. - Był też jakiś telefon w mojej sprawie z samego klubu, ale na razie bez konkretów więc zobaczymy - powiedział w rozmowie z serwisem meczyki.pl.

Doświadczony pomocnik poprzedni sezon spędził w innej arabskiej drużynie Al Shabab, do której był wypożyczony. W 35 spotkaniach zaliczył tam trzy gole i dwie asysty. Krychowiak nie wyklucza, że mógłby wrócić do Saudi Pro League.

- Rozważam swoje opcje, analizuję i nigdzie się nie spieszę. Zostanie na Półwyspie Arabskim zdecydowanie wchodzi w grę - przyznał.

Dodał również, że w Arabii Saudyjskiej czuł się bardzo dobrze i szybko zaaklimatyzował się i przyzwyczaił do tego, jak żyje się w tym kraju. - Dlatego nie miałbym problemu, aby zostać tam na dłużej. Zwłaszcza, że liga będzie jeszcze silniejsza - stwierdził.

- Może w jej nowym otwarciu zasłużę też na powołanie - rzucił na koniec. Przypomnijmy, że odkąd selekcjonerem Biało-Czerwonych został Fernando Santos, Krychowiak nie może liczyć na powołanie.

Zobacz także:
Jest potwierdzenie. "Z dumą i radością przyjmuję decyzję UEFA"
Sensacyjne informacje z Włoch ws. Wojciecha Szczęsnego

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski straci opaskę kapitana reprezentacji Polski?

Komentarze (0)