Kampania europejska Interu Mediolan zrobiła wrażenie na wszystkich obserwatorów futbolu na Starym Kontynencie. Przed sezonem, a nawet i w jego trakcie nikt się nie spodziewał, że Nerazzurri dojdą aż do finału Ligi Mistrzów. Taka perspektywa wydawała się praktycznie niemożliwa, a stała się faktem.
Oczywiście, w ostatecznym rozrachunku mediolańczycy nie wygrali tych rozgrywek, ale sam udział w meczu finałowym może być uznany za ich sukces. Bohaterów tego sezonu w Interze było kilku, a z pewnością jednym z nich był Alessandro Bastoni.
Włoski defensor pokazał się jako bardzo solidny, ale jednocześnie nowoczesny stoper. 24-latek udowodnił, że ma w zasadzie wszystko co potrzebne, aby grać na najwyższym, światowym poziomie, w najlepszych drużynach. Dlatego też wzbudzał zainteresowanie przeróżnych klubów.
Natomiast Nerazzurri chcieli się zabezpieczyć przed ewentualną utratą gracza i teraz przedłużenie jego umowy stało się oficjalne. Włoch związał się z mediolańskim zespołem kontraktem do 2028 roku, co sprawia, że jego ewentualna sprzedaż wiązałaby się z ogromnym wpływem na konto klubu.
Dotychczasowa umowa Bastoniego obowiązywała do lata 2024 roku i jasne było, że gdyby jej nie przedłużył, mógłby zostać sprzedany już teraz, bo byłaby to dla Interu ostatnia szansa na zarobienie na jego odejściu. A zainteresowanych wykupem 24-latka nie brakowało, bo obserwowały go takie kluby jak Manchester City czy Paris Saint-Germain.
Czytaj też:
Zdecydowane stanowisko PSG ws. Mbappe
Oficjalnie. Nowy trener w PSG