[tag=54973]
Kylian Mbappe[/tag] to jedno z najgorętszych nazwisk na rynku transferowym. Zresztą to już kolejny rok, w którym spekuluje się, czy piłkarz zostanie w Paris Saint-Germain, czy też odejdzie do Realu Madryt. Z jednej strony Mbappe przyznał, że chce wypełnić kontrakt z PSG, z drugiej, za rok klub nie chciałby go stracić za darmo.
Mbappe otrzymał niedawno tytuł najlepszego piłkarza we Francji, ale to wcale go nie satysfakcjonuje. Tym bardziej biorąc pod uwagę słowa, jakie padły w rozmowie z "France Football".
- Czy ludzie bagatelizują moje występy? Tak, ale jednocześnie nie winię ich. Strzelam dużo od lat. Więc dla ludzi to staje się normalne. Nigdy nie narzekałem, że moje występy są trywializowane - przyznał. I dodał, że kilka lat temu sam trywializował to, co osiągali tacy piłkarze jak Leo Messi czy Cristiano Ronaldo.
- A fakt, że jestem w Paryżu... Myślę, że to nie pomaga, bo to zespół, który dzieli - dodał.
I właśnie te słowa odbiły się szerokim echem w Paryżu. Do tego stopnia, że mocno namieszały nawet w szatni klubu. Według doniesień portalu rmcsport.bfmtv.com, sześciu piłkarzy PSG miało zwrócić się do prezesa Nassera Al-Khelaïfiego z komunikatem, że dla nich jest to "obraza dla klubu".
Sytuacja Mbappe w Paryżu z każdym tygodniem robi się coraz bardziej napięta. W sobotę pojawiły się nawet informacje - podane przez dziennikarza hiszpańskiego dziennika"Marca". Według niego, Mbappe już na dniach ma opuścić PSG i przenieść się do Realu Madryt (WIĘCEJ).
Czytaj także: Bartłomiej Drągowski wróci do byłego klubu? Jest zainteresowanie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on wyprawiał! Kapitalna postawa bramkarza