Arabowie chcą Krzysztofa Piątka. Dołączy do wielkich gwiazd?

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Przyszłość Krzysztofa Piątka w dalszym ciągu jest wielką niewiadomą. Napastnik został skreślony przez Herthę Berlin i być może swoją karierę kontynuował będzie w... Arabii Saudyjskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Krzysztof Piątek spędził ostatnie miesiące na wypożyczeniu w Salernitanie i na każdym kroku podkreśla, że doskonale czuje się w Serie A. Dziennikarze "La Gazetta dello Sport" są przekonani, że napastnik wciąż znajduje się w kręgu zainteresowań Genoa CFC. "Jeśli chodzi o atak, skupiono się na powrocie Polaka" - napisano.

Przypomnijmy, że Piątka zabraknie w kadrze Herthy Berlin na obóz przygotowawczy w Austrii, na który drużyna wyruszy w środę 12 lipca. To jasny sygnał, że dla niego nie ma miejsca w zespole na przyszły sezon.

Hertha chce się pozbyć Piątka, który zarabia w stolicy Niemiec 3,5 mln euro netto rocznie, a to zdecydowanie za dużo jak na możliwości zespołu w drugiej lidze. Obecnie nie wiadomo za jaką kwotą Hertha byłaby w stanie sprzedać Polaka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on wyprawiał! Kapitalna postawa bramkarza
[b]

[/b]Ratunkiem dla Polaka może być przeprowadzka do Arabii Saudyjskiej, w której może liczyć na dotychczasowy pułap finansowy. Według dziennikarza Tomasza Włodarczyka z meczyki.pl, poważnie zainteresowane pozyskaniem 27-krotnego reprezentanta Polski jest Al Khaleej.

To zespół, który w poprzednim sezonie musiał walczyć o utrzymanie w lidze. W drużynie brakuje wielkich gwiazd, a najwyżej wycenianym piłkarzem jest Fabio Martins, za którego trzeba zapłacić w okolicach 3 mln euro.

Przypomnijmy, że latem do Arabii Saudyjskiej trafiło wiele gwiazd światowego formatu: Karim Benzema, N'Golo Kante, Kalidou Koulibaly czy ostatnio Sergej Milinković-Savić.

Zobacz także:
Smród był taki, że trener nie wytrzymał. "Ale to pomogło"
Oficjalnie: Lech Poznań ma czwartego nowego piłkarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty