Kylian Mbappe ogłosił, że w sezonie 2023/24 zamierza dalej grać w Paris Saint-Germain, natomiast nie ma mowy o przedłużeniu wygasającego w czerwcu 2024 r. kontraktu.
Z takim stanowiskiem piłkarza nie zgadza się prezes klubu ze stolicy Francji, Nasser Al-Khelaifi. - Jeśli nie chce podpisać nowego kontraktu, to drzwi są otwarte. Kylian powiedział kiedyś, że nie odejdzie za darmo. Jeśli zmienił zdanie, to już nie nasza wina - powiedział na konferencji prasowej.
Madrycki portal Relevo informuje jednak o pojawieniu się opcji, która sprawiłaby, że wszystkie zaangażowane strony - Mbappe, PSG i... Real Madryt - mogłyby być zadowolone.
"Trzeci sposób pozyskania Mbappe przez Real Madryt: transfer w styczniu 2024 r." - twierdzą hiszpańscy dziennikarze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on wyprawiał! Kapitalna postawa bramkarza
To scenariusz, przy którym życzenia całej "trójki" byłyby spełnione, przynajmniej w części. Po pierwsze, Mbappe nie odszedłby z PSG za darmo. Po drugie, Real zapłaciłby w styczniu mniejszą kwotę transferową (prezentacja gwiazdora odbyłaby się już na nowym Bernabeu) i w końcu - po trzecie - Mbappe otrzymałby należny mu bonus lojalnościowy za 2023 r. (więcej o bonusie - TUTAJ).
Dziś na stole negocjacyjnym znajdują się więc trzy opcje - transfer latem 2023, przedłużenie kontraktu z PSG albo transfer w styczniu 2024. Osiągnięcie porozumienia z pewnością nie będzie łatwe.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)