Jak podawaliśmy w piątek, FC Barcelona obiecała cięcia na wszystkich płaszczyznach. Wszystko po to, żeby La Liga pozwoliła klubowi na podpisywanie nowych kontraktów i dokonywanie wzmocnień na sezon 2023/2024 (więcej TUTAJ-->).
Najłatwiej jest zdobyć pieniądze, sprzedając niechcianych zawodników. A takich w stolicy Katalonii nie brakuje. Dziennikarze "Sportu" podają listę piłkarzy, których FC Barcelona chciałaby się pozbyć. Zarówno rozstając się definitywnie, jak i wypożyczając na rok do innego klubu.
Przyszłości w Blaugranie nie ma Franck Kessie. Z informacji podanych przez Javiego Miguela z dziennika "AS" wynika, że sam reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej wyraził już zgodę na opuszczenie klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Vinicius Jr zmienia dyscyplinę? Ależ zabawa!
[b]
[/b]Istotnym dla zawodnika warunkiem jest to, aby przedstawiona mu oferta innego zespołu była dla niego interesująca. Jeśli taka się pojawi, nie będzie robił problemów z odejściem. 26-latkowi sytuację i konieczność odejścia w rozmowie w cztery oczy miał przedstawić sam Xavi.
Niechciany na Camp Nou jest stoper Clement Lenglet, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Tottenhamie. Obecnie trwają rozmowy ws. transferu definitywnego, a Francuz nie trenuje z całym zespołem Katalończyków.
Wypożyczeni z kolei mają zostać Julian Araujo (Las Palmas), Pablo Torre (Girona) i Nico Gonzalez (FC Porto).
Szóstym zawodnikiem, który miałby odejść jest Alex Collado. W jego przypadku FC Barcelona chciałaby transferu definitywnego.
Zobacz także:
Marek Koźmiński o aferach w PZPN. "To się w głowie nie mieści!"