Marek Koźmiński o aferach w PZPN. "To się w głowie nie mieści!"

PAP / Leszek Szymański / Marek Koźmiński w latach 2012-2021 był wiceprezesem PZPN
PAP / Leszek Szymański / Marek Koźmiński w latach 2012-2021 był wiceprezesem PZPN

- Dla tej sytuacji nie ma żadnego wytłumaczenia. Taka rzecz nie powinna się wydarzyć - mówi nam Marek Koźmiński. Były wiceprezes PZPN komentuje obecność Mirosława Stasiaka w delegacji związku do Kiszyniowa.

Dariusz Tuzimek: Jak pan odebrał informację, że na mecz Polski z Mołdawią samolotem podstawionym przez PZPN udał się znany w przeszłości działacz Mirosław Stasiak? (Więcej o tym TUTAJ). Człowiek, który został skazany za 43 przypadki ustawienia - lub próby ustawienia - meczów, wsiada jak gdyby nigdy nic do samolotu do Kiszyniowa, razem z piłkarzami, selekcjonerem i resztą oficjalnej delegacji. To jest kompromitacja związku.

Marek Koźmiński, 45-krotny reprezentant Polski, wiceprezes PZPN w latach 2012-2021: Dla tej sytuacji nie ma żadnego wytłumaczenia. Taka rzecz nie powinna się wydarzyć. Trzeba się trzymać zasad i standardów, w jakich funkcjonuje federacja. Nie wiem, jaki był klucz wysyłania zaproszeń z PZPN, ale wątpię, żeby Mirosław Stasiak znalazł się w tym samolocie przypadkowo czy przez pomyłkę. Na taki wyjazd nie można się załapać ot tak, z ulicy. Po co i dlaczego go zaproszono, nie wiem. Mogły to być motywy towarzyskie, a mogły też być biznesowe. Ale zarówno w jednym, jak i drugim przypadku, trudno nie odebrać tego ruchu jako błędu (PZPN oświadczył w czwartek wieczorem, że Stasiaka zaprosił jeden ze sponsorów związku - przyp. red.).

To wygląda na jakąś schizofrenię PZPN, bo przecież ten sam związek skazał Stasiaka na banicję z polskiego futbolu. Stasiak jest zawieszony aż do 2026 roku, a tu w trakcie odbywania kary leci z kadrą jak jakiś supervip. Czy w PZPN zapomniano już, czym była korupcja? A może po prostu nadal funkcjonują stare układy?

Znam Mirosława Stasiaka, bo on przecież wiele lat funkcjonował w piłce i nadal funkcjonuje w tym środowisku, czy to się komuś podoba, czy nie. Wiem, że on bywa na meczach reprezentacji. Ale jednak czym innym jest sprzedać mu bilet VIP czy nawet lożę na stadionie, a czym innym zabrać go do samolotu na oficjalny wyjazd, zaprosić go do środka drużyny. Komuś w związku zabrakło wyczucia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak strzela 15-letni Argentyńczyk. Ręce same składają się do braw!

Nie pierwszy raz zresztą. PZPN i reprezentacja Polski mają ostatnio problemy wizerunkowe. Najpierw po mundialu afera premiowa, zatrudnienie w roli ochroniarza kadry niejakiego "Gruchy", którego prokuratura oskarżyła o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wpadka sportowa w meczu z Mołdawią i zachowanie piłkarzy po meczu, gdy w drużynie zabrakło liderów, którzy wezmą porażkę na barki. Mam wrażenie, że PZPN przyjął taktykę strusia: jak są kłopoty, to albo chowa głowę w piasek, albo reaguje późno i nieprzekonująco.

Rzeczywiście, zaczęło się to od grudnia, od afery premiowej i tak się to ciągnie kolejne miesiące. Moim zdaniem są tu dwa wątki i należy je rozróżnić: jeden to wszystko, co się dzieje wokół PZPN, a drugi to, co się dzieje wokół samej reprezentacji, po której widać, że przechodzi różne kryzysy. Kasa obiecana w aferze premiowej podzieliła tę grupę ludzi. Że nie są jednością, pokazywał wywiad bramkarza Łukasza Skorupskiego, który mówił o złych relacjach wewnątrz kadry w czasie mundialu w Katarze. Ktoś powie, że Skorupski miał prawo to powiedzieć, bo powiedział prawdę. Ale to była bardzo brutalna prawda dla tego zespołu. W normalnie funkcjonującej drużynie takie rzeczy nie wyciekają poza szatnię, bo to tam się załatwia takie tematy.

Podziela pan opinię, że w ostatnim czasie zarówno związkowi, jak i samym piłkarzom udaje się systematycznie psuć markę reprezentacji Polski? Trudno o tej drużynie powiedzieć, że to grupa sympatycznych ludzi, że oni dają się lubić. To kwestie jedynie wizerunkowe, PR-owe, czy może problem w zarządzaniu związkiem?

O zarządzaniu PZPN mnie - jako byłemu wiceprezesowi - jest niezręcznie mówić. Natomiast rzeczywiście jest tak, że ostatnio przy okazji meczów reprezentacji ciągle mówi się o jakichś aferach, wpadkach, niezręcznościach. Było dużo pretensji do Roberta Lewandowskiego po Mołdawii, była walka jego sztabu z memami, a teraz jeszcze dodatkowo świat usłyszał o gigantycznym konflikcie Grzegorza Krychowiaka z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim. To się w głowie nie mieści, jak cały czas się gotuje wokół reprezentacji. A przecież ta drużyna ma nowego trenera i potrzebuje spokoju do pracy. Na razie jednak próżno na to liczyć.

W konflikcie Krychowiak - doktor Jaroszewski oskarżenia z obu stron są bardzo poważne. Jest w to zaangażowana nawet prokuratura. Wyobraża pan sobie, że ci panowie spotykają się na zgrupowaniu kadry?

Nie, nie wyobrażam tego sobie absolutnie. Albo w kadrze będzie jeden, albo drugi. Szkoda, że nie dało się tego sporu rozwiązać w gronie zainteresowanych, bo mam wrażenie, że na takim publicznym praniu brudów stracą wszyscy, łącznie z reprezentacją. Na pewno nie będę oceniał, kto w tym sporze ma rację, bo od tego są odpowiednie instytucje, ale dzisiaj cieszę się, że to nie ja muszę zarządzać wyjściem z tego kryzysu.

Nie można było temu jakoś zapobiec? Czy nie lepiej zabronić członkom kadry robienia ze sobą interesów, bo to się przecież zawsze może negatywnie odbić na reprezentacji?

No przecież to są dorośli ludzie, wspólny biznes robią w swoim prywatnym czasie i to są ich osobiste sprawy, jak inwestują swoje pieniądze. Trudno, żeby PZPN pilnował dorosłych ludzi i żeby im mówił, co mają robić. Aczkolwiek efekt jest taki, że ich głośny konflikt bije w wizerunek reprezentacji i jest kolejnym przykładem, że w tej drużynie źle się dzieje. Przecież ten temat też trafi do szatni i na zgrupowaniach będzie się o tym rozmawiać. To nie pomoże drużynie. Bo sukcesy w piłce rodzą się w ciszy, a gdy w drużynie są spory, konflikty, awantury, to wyników nigdy nie ma.

To jeszcze jedno pytanie z innej beczki. Pana kolega z reprezentacji Tomasz Hajto podjął kontrowersyjną decyzję: stoczy pojedynek MMA z byłym siatkarzem Zbigniewem Bartmanem. Pana też dało by się namówić na udział we freak fightach?

Żarty się pana trzymają! Póki co mam z czego żyć. Mnie się kiedyś wydawało, że piłkarze powinni grać w piłkę, siatkarze w siatkówkę, a specjaliści od sztuk walki powinni walczyć. Ale dzisiaj świat nie jest już taki prosty. To jest cyrk, a w cyrku musi się dziać. Nie chcę tego oceniać, ktoś musi robić takie rzeczy, ktoś inny nie musi. Na pewno będę trzymał kciuki za kolegę z reprezentacji.

Rozmawiał Dariusz Tuzimek

Komentarze (43)
avatar
12 min
18.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Koźmiński,proszę nie udawać Katona i nie być tak bardzo zasadniczym,przegrał pan wybory i do tej pory nie pogodził się z tym,a gdy był pan wiceprezesem PZPN też nie było tak różowo,jedna Czytaj całość
avatar
pan Bronek K.
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Para tetryków: Kożminski i Tuzimek. A co ma mówić Koźminski po wyoutowaniu z PZPN. Zazdrości i kopie dołki. 
avatar
02121950r
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
panie Koźmiński oni mają grać ,a nie załatwiać jakieś interesy, po to są powoływani 
avatar
Aaa K
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
KOLEGA PONIŻEJ ZAUWAŻYŁ RZECZ ISTOTNĄ. BYĆ MOŻE KADRA GRAŁA U BUKMACHERA. PIERWSZA POŁOWA SUPER A POTEM PRZEKRĘT. PROPONUJĘ ZAWIADOMIĆ PROKURATURĘ ABY SPRAWDZIŁA DANE. 
avatar
BABA YOGA
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
KADRA KOPACZY OBSTAWIŁA MECZ U BUKMACHERÓW -zarobili na wakacji , bo po prostu się im należały po takiej robocie !!! 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.