"Otworzyłem puszkę Pandory". Głośno o wypowiedzi Ronaldo

Getty Images / Gualter Fatia / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Gualter Fatia / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Portugalski piłkarz nie ma wątpliwości, które dotyczą jego dalszej kariery. Gwiazdor wprost przyznał, że szans na to, by wrócił do gry w jakimkolwiek europejskim klubie nie ma. Ponadto uważa, że otworzył piłkarski świat na Arabię Saudyjską.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespół Al-Nassr z Cristiano Ronaldo w składzie rozegrał w poniedziałkowy wieczór sparing z Celtą Vigo. Zakończył się on zwycięstwem hiszpańskiej drużyny 5:0, a Portugalczyka na boisku oglądaliśmy tylko w pierwszej połowie.

Po spotkaniu Ronaldo pojawił się w strefie mieszanej i udzielał odpowiedzi na pytania dziennikarzy. W kwestii swojej przyszłości nie pozostawił złudzeń. - Jestem w 100 proc. pewien, że nie wrócę do żadnego europejskiego klubu. Mam 38 lat - cytuje piłkarza ESPN.

Dodał on przy tym, że to nie jego wiek jest główną przeszkodą w grze na Starym Kontynencie. Otóż uważa on, że poziom futbolu w Europie się obniżył. - Europejska piłka straciła wiele na jakości. Jedyną ważną i wciąż dobrze prosperującą ligą jest angielska Premier League. Wyprzedza ona wszystkie inne ligi - ocenił Ronaldo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siła plus precyzja! Cudowny gol 19-latka

Przekonuje on, że w Arabii Saudyjskiej czuje się świetnie, a za jego sprawą w tamtejszych rozgrywkach pojawia się coraz więcej gwiazd. - Otworzyłem puszkę Pandory i teraz wszyscy chcą przyjechać do Arabii - cytuje portugalskiego piłkarza "as". Dodatkowo twierdzi on, że liga arabska jest już mocniejsza niż Major League Soccer, co niektórzy mogą odebrać jako przytyk w stronę Lionela Messiego, który wybrał grę dla Interu Miami.

Co więcej, Ronaldo jest przekonany, że za rok do Arabii Saudyjskiej przyjedzie grać jeszcze więcej piłkarzy, niż dotychczas. A wystarczy przypomnieć, że już w bieżącym oknie transferowym na występy dla saudyjskich klubów zdecydowali się tacy piłkarze jak: Karim Benzema, N'Golo Kante, Roberto Firmino, Kalidou KoulibalyEdouard Mendy, Marcelo Brozović czy Sergej Milinković-Savić. Transfery nadal trwają i niewykluczone, że arabski kierunek obierze jeszcze kilku piłkarzy ze znanym nazwiskiem.

- To nie jest tak, jak mówi UEFA, że do Arabii jadą tylko weterani. W tym roku przyjechali już wysokiej klasy zawodnicy, tacy jak Jota czy Ruben Neves - wskazał "CR7". Jego zdaniem za rok ligę arabską będzie można uznać za ważniejszą niż rozgrywki w Holandii czy Turcji.

Czytaj również:
Gwiazdor ujawnił szokującą historię
Ciąg dalszy skandalu na zgrupowaniu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty