Drużyna Roberta Lewandowskiego została zdziesiątkowana problemami zdrowotnymi. Zespół FC Barcelony dopadł tajemniczy wirus, wywołujący problemy żołądkowe, przez co klub podjął decyzję o odwołaniu towarzyskiego spotkania z Juventusem FC. Dolegliwości zgłosiło 15 zawodników i dwóch członków sztabu szkoleniowego.
Sytuacja powoli wraca do normy. Kataloński klub zamierza wrócić do treningów już w poniedziałek i przystąpić do kolejnego meczu sparingowego, w którym przeciwnikiem Blaugrany będzie Arsenal FC.
Barca w tej sprawie wydała specjalny komunikat. "W ciągu ostatnich godzin nie wykryto żadnego nowego przypadku wirusowego zapalenia żołądka i jelit. Zawodnicy pierwszej drużyny, którzy zgłaszali dolegliwości, dochodzą do zdrowia" - przekazano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką
"Spodziewamy się, że większość graczy weźmie udział w sesji treningowej zaplanowanej na poniedziałek. Przed meczem z Arsenalem drużyna Barcelony będzie miała jeszcze jedną sesję przygotowawczą, która pomoże Xaviemu w odbudowie zawodników" - dodano.
Poinformowano też, że Barcelona "bardzo chce zagrać przed swoimi amerykańskimi kibicami" w Los Angeles.
Zespół z Camp Nou ma na horyzoncie mecze z Arsenalem (27 lipca), Realem Madryt (29 lipca) oraz Milanem (2 sierpnia). 8 sierpnia zagra natomiast o Puchar Gampera z Tottenhamem Hotspur.
Czytaj także:
Nieudany powrót Ruchu Chorzów do PKO Ekstraklasy. Cudowny gol dał wygraną Zagłębiu!
Falstart Górnika. Bielica podarował zwycięstwo Radomiakowi