Trener Pogoni Szczecin ma jasne wymagania. "To wszystko chcę zobaczyć"

YouTube / Pogoń Szczecin / Jens Gustafsson na konferencji prasowej
YouTube / Pogoń Szczecin / Jens Gustafsson na konferencji prasowej

Pogoń Szczecin startuje tym razem w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. W zestawieniu z Linfield FC jest faworytem, a trener Jens Gustafsson wyliczył, czego oczekuje od zespołu w czwartek w Belfaście.

Pogoń Szczecin gra w eliminacjach Ligi Konferencji Europy w trzecim sezonie z rzędu. Jak dotąd nie odnosiła w nich sukcesów. Na wyjazdach tylko przegrywała, a z trójki NK Osijek, KR Reykjavik oraz Broendby IF wyeliminowała tylko klub z Islandii. Szansa na przedostanie się do trzeciej rundy wydaje się tym razem dogodna, ponieważ przeciwnikiem Portowców będzie północnoirlandzki Linfield FC.

- Wyczekiwaliśmy początku naszej europejskiej przygody. Przystępujemy do niej z dużą pewnością siebie po udanej inauguracji w ekstraklasie. Oglądaliśmy mecze Linfield i mamy świadomość, że czeka nas wymagający pojedynek i musimy być w nim najlepszą wersją nas. Czujemy się dobrze przygotowani - zapowiada trener Jens Gustafsson na konferencji prasowej.

Szwed potwierdził, że celem dla klubu jest pierwsze, wyjazdowe zwycięstwo w innym europejskim pucharze niż Intertoto. Linfield w poprzedniej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy zaprezentował się lepiej u siebie niż na wyjeździe, co wystarczyło do przejścia albańskiej Vllazni Shkodra.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

- Chcę, żeby drużyna pokazała, że jest świadoma wyzwania, z którym przychodzi jej się zmierzyć. Chcę zobaczyć Pogoń, która jest skoncentrowana i piłkarzy, którzy są gotowi poświęcić wszystko dla dobra Pogoni. To wszystko chcę zobaczyć - wylicza Gustafsson.

Aktualnie Pogoń nie ma problemów kadrowych i do Irlandii Północnej wybrała się lotem czarterowym w pełnym składzie. Bardzo możliwe, że wyjdzie na mecz z dwoma młodzieżowcami, choć w europejskich pucharach nie ma wymogu w tej sprawie. Po prostu Marcel Wędrychowski i Mateusz Łęgowski zaprezentowali się dobrze w poprzednim wygranym 1:0 meczu z Wartą Poznań.

- Wystawiamy najlepszych zawodników, którzy pomogą nam w odniesieniu zwycięstwa. Ani przez chwilę nie myślałem o wyborze jedenastki pod kątem młodzieżowca. Nasi piłkarze są wystarczająco dobrzy, żeby rywalizować o miejsce w podstawowym składzie. W ogóle nie myślę o ich wieku - zaznacza Gustafsson.

Gościem konferencji prasowej był również Linus Wahlqvist. Reprezentant Szwecji dołączył do Pogoni w zimowym oknie transferowym, dlatego w czwartek zagra dla niej po raz pierwszy w europejskich pucharach.

- Dla klubu, jak i dla zawodników mecze w europejskich pucharach są wyczekiwane. Gdy grasz w ligach, które w rankingu są nieco niżej, jak w moim przypadku szwedzka, czy teraz polska, otwiera się świetna okazja na rywalizację z najlepszymi. Rozpoczynamy okres wypełniony meczami, dlatego musimy dbać o siebie i nasze ciała - mówi Wahlqvist.

Mecz Linfield z Pogonią rozpocznie się w czwartek o godzinie 20:45.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty