Warta Poznań wciąż osłabiona. Kilku piłkarzy walczy z czasem

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Kopczyński
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Kopczyński

W Warcie Poznań kilku piłkarzy prowadzi walkę z czasem. Zespół Dawida Szulczka wciąż musi się borykać z osłabieniami i w meczu z Górnikiem Zabrze nie zagra w optymalnym składzie.

Po urazach do pełnej sprawności wracają kluczowi zawodnicy - Adam Zrelak i Dimitrios Stavropoulos. Nadal jednak nie są całkowicie gotowi do powrotu na boisko.

- Zrelak trenuje już na 100 procent i w sobotę pewnie znajdzie się na ławce rezerwowych. Może być jednak ciężko o jego występ w dłuższym wymiarze. Podobnie wygląda sytuacja ze Stavropoulosem. W jego przypadku decyzję o ewentualnym włączeniu do kadry meczowej podejmiemy w ostatniej chwili. Obaj pełną gotowość powinni uzyskać w okolicach 5. kolejki ekstraklasy - przekazał na konferencji prasowej trener zielonych, Dawid Szulczek.

W meczu z Pogonią Szczecin (0:1) nie mogli grać ponadto Michał Kopczyński i Konrad Matuszewski. Na ich powrót również trzeba jeszcze poczekać.

Dobrą wiadomością dla sztabu Warty jest pozyskanie (w ramach wypożyczenia z Lecha Poznań) Filipa Borowskiego. On będzie mógł pomóc kolegom już w najbliższej kolejce.

- Filip pokazuje wysoką jakość w działaniach z piłką - nie tylko przy linii bocznej. Jest zwrotny i wszechstronny. Nie miał jeszcze okazji do wielu treningów z zespołem, ale na pewno znajdzie się w kadrze - zaznaczył Szulczek.

Spotkanie 2. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Górnik Zabrze odbędzie się w sobotę o godz. 15.00.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pękniesz ze śmiechu. To najgorszy rzut karny w historii?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty