Kłopoty Arkadiusza Milika? Belgijski gwiazdor jedną nogą w Juventusie

Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC/Juventus FC / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik.
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC/Juventus FC / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik.

Transfer reprezentanta Belgii do Juventusu o krok od oficjalnego ogłoszenia. Ale co to oznacza dla Arkadiusza Milika? Na pewno nie lada wyzwanie.

Według informacji Fabrizio Romano, Juventus wkrótce pozyska nowego napastnika. Z turyńskim klubem porozumiał się bowiem Romelu Lukaku, który uzgodnił warunki trzyletniego kontraktu.

Nie wiadomo na jakiej zasadzie Belg zamelduje się na Allianz Stadium. Turyńczykom miało zależeć na wymianie piłkarzy, w skład której wszedłby Dusan Vlahović. Nieznane jest jednak stanowisko Chelsea ws. takiego rozwiązania.

Za Lukaku dość przeciętny sezon w barwach Interu Mediolan, do którego trafił na zasadzie wypożyczenia. Napastnik strzelił zaledwie 14 bramek (we wszystkich rozgrywkach), a wszystko to na dystansie 37 meczów.

Jego transfer do Juventusu z pewnością ma prawo budzić poczucie niepokoju u Arkadiusza Milika. Dobra forma Belga może bowiem osłabić pozycję Polaka w drużynowej hierarchii, na którą ostatnio nie miał co narzekać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ petarda! Zrobiła to niczym Messi

Reprezentant Polski meldując się w Turynie, z marszu był skazywany jako bardziej zmiennik Vlahovicia niż jego partner. Czas jednak pokazał, że wychowanek Rozwoju Katowice może konkurować ze Serbem.

Jego dyspozycja na tyle spodobała się "Juve", że gigant zdecydował się wykupić Polaka od Olympique Marsylia. Ruch ten kosztował "Starą Damę" ponad sześć mln euro.

Massimiliano Allegri w ostatnim sezonie dość często szachował ustawieniami, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszą linię. W niektórych meczach jego zespół grał z "klasyczną dziewiątką", a czasem z dwoma napastnikami z przodu. Niewykluczone więc, że szkoleniowiec podobnie będzie postępował w przyszłym sezonie, co z kolei może równać się z częstszymi szansami gry dla Milika.

Znów to zrobił! Zobacz gole Messiego [WIDEO]
Pobili rywali, bo nie chcieli zagrać rewanżu. Wśród zatrzymanych 12-latek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty