Szybko i prosto. Tak Lech wyszedł na prowadzenie w meczu z Żalgirisem [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Twitter / Na zdjęciu: Filip Marchiński strzela gola na 0:1
Twitter / TVP Sport / Twitter / Na zdjęciu: Filip Marchiński strzela gola na 0:1

Lech Poznań bardzo dobrze rozpoczął rewanżowy mecz z Żalgirisem Kowno w II rundzie el. Ligi Konferencji Europy. Kolejorz wyszedł na prowadzenie już w 14. minucie za sprawą Filipa Marchwińskiego. Wynik 2:1 został ustalony w doliczonym czasie.

Początek sezonu 2023/24 jest bardzo udany dla Filipa Marchwińskiego. Najpierw dwa gole w meczu 1. kolejki PKO Ekstraklasy z Piastem Gliwice, a teraz bramka, która dała duży spokój drużynie Lecha Poznań w meczu II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy z Żalgirisem Kowno.

Kolejorz przed tygodniem wygrał na własnym boisku 3:1 i miał względnie dobrą sytuację przed rewanżem na Litwie. Trener John van den Brom dokonał paru roszad w składzie, ale nie odbiły się one negatywnie na drużynie.

Już w 14. minucie Lech wyszedł na prowadzenie po zagranym na krótko rzucie rożnym. Piłka została wycofana przed pole karne, Jesper Karlstrom wrzucił na dalszy słupek, futbolówkę strącił Miha Blazić, a dosłownie z metra wepchnął ją do siatki wspomniany Marchwiński.

Gol na 0:1

Lech miał dużo więcej sytuacji, rzutu karnego nie wykorzystał Artur Sobiech, ale w końcu udało się wcisnąć drugiego gola. Uczynił to w samej końcówce Adriel Ba Loua po sprawnie wyprowadzonej kontrze.

Nie udało się jednak zachować czystego konta, bo w ostatniej minucie doliczonego czasu po strzale zawodnika Żalgirisu piłka przypadkowo odbiła się od Alana Czerwińskiego i wpadła do bramki.

Dodajmy, że w III rundzie eliminacji Lech zagra ze Spartakiem Trnawa, który bez problemów poradził sobie z Audą Kekava.

CZYTAJ TAKŻE:
To byłby hit transferowy. PSG zaoferowało Neymara wielkiej firmie
Dawid Szulczek: Planujemy transfery

[b]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ petarda! Zrobiła to niczym Messi


[/b]

Komentarze (0)