Marcin Bułka, mimo zaledwie 23 lat, może pochwalić się naprawdę imponującym CV. Związany był m.in. z Chelsea czy z PSG. W żadnym z tych klubów rzecz jasna nie mógł jednak liczyć na regularną grę.
Pewne nadzieje na zmianę sytuacji mógł dawać zeszłoroczny transfer do OGC Nice, jednak w tym samym okienku klub pozyskał także Kaspera Schmeichela z Leicester i to Duńczyk stał się podstawowym bramkarzem zespołu.
Teraz jednak sytuacja może ulec zmianie. Schmeichel ma za sobą słaby sezon, a jego sytacji nie poprawiają przedsezonowe sparingi.
"Marcin Bulka wysuwa się na pole position, aby rozpocząć sezon z numerem 1" - pisze francuskie "L'Equipe" podkreślając jednak przy tym, że na razie to nic pewnego.
Jednak to Bułka wystąpił od pierwszej minuty w ostatnim sparingu z Villarreal (1:1). Schmeichel natomiast przewidziany jest do gry w niedzielnym starciu z Fiorentiną, w którym na boisko mają wybiec głównie zawodnicy rezerwowi.
"Sky Sports" informuje z kolei, że Schmeichel jeszcze tego lata może wrócić do Anglii, bowiem znalazł się na celowniku dwóch drużyn z Premier League.
Czytaj także:
- Warta wypożyczyła kolejnych zawodników
- Kompan rozpływa się nad golem Pogoni
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tego by nie wymyślili nawet w komedii. Kuriozum z udziałem noszowych
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)