W sobotę Real Madryt zagra na wyjeździe z Athletikiem Bilbao w meczu 1. kolejki Primera Division. Przygotowania do inauguracji zakłóciła jednak smutna informacja z czwartkowego treningu.
Thibaut Courtois doznał poważnej kontuzji kolana. Opuścił zajęcia na noszach ze łzami w oczach i od razu udał się na szczegółowe badania. Te okazały się brutalne. Diagnoza jest najgorsza z możliwych.
Belg zerwał więzadło krzyżowe przednie lewej nogi i w najbliższych dniach przejdzie operację. Jak informował hiszpański dziennikarz Jose Luis Sanchez, bramkarz Realu straci niemal cały sezon. Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada powrót w kwietniu.
ZOBACZ WIDEO: Brak komunikacji i panika. O co chodziło z Fernando Santosem?
Jest to fatalna informacja dla Carlo Ancelottiego. Courtois jest nie tylko najlepszym bramkarzem Realu, ale też jednym z największych fachowców na swojej pozycji na świecie. Zastąpienie go będzie bardzo trudne.
Niemniej, od razu pojawiły się spekulacje, że Real będzie szukał nowego bramkarza. Co prawda w kadrze jest Ukrainiec Andrij Łunin, natomiast trudno powiedzieć, by Ancelotti widział w nim numer jeden na cały sezon.
Te informacje potwierdził m.in. Fabrizio Romano. Real jest przygotowany, by wejść na rynek transferowy w poszukiwaniu nowego bramkarza.
CZYTAJ TAKŻE:
Przełom ws. transferu Kane'a! Potężna kasa na stole
Wrze wokół bramkarza Legii. "Musi przestać gwiazdorzyć"