Vuković zaskoczył przed meczem z Rakowem. "Będzie łatwiej niż z Lechem"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Piast Gliwice nie narzeka, że spotkanie z Rakowem Częstochowa trafiło się akurat wtedy, gdy mistrz Polski jest pomiędzy dwumeczem z Arisem Limassol w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Pewnie gdyby była taka możliwość, to Raków Częstochowa w ogóle nie grałby meczu w ten weekend i skupił się na przygotowaniach do rewanżu z Arisem Limassol. Terminarz jest jednak taki, a nie inny. Grać trzeba, a przed nami interesujące spotkanie z Piastem Gliwice.

- To mecz najtrudniejszy z możliwych. Z drużyną, która będzie nas reprezentowała w europejskich pucharach, daj Boże w Lidze Mistrzów, czego im życzę. Z drugiej strony jest to rywal, z którym warto się zmierzyć - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.

Gliwiczanie swojej szansy upatrują m.in. w tym, że Raków wyjdzie na ten mecz w zmienionym składzie. Łączenie europejskich pucharów z grą w PKO Ekstraklasie nigdy nie jest łatwe.

ZOBACZ WIDEO: Raków pisze piękną historię. Cypryjczycy kolejną przeszkodą

- Spodziewamy się, że personalnie będzie to inny Raków. Trener Szwarga pokazał już w poprzedniej kolejce, że rotuje składem. Nie będzie łatwo trafić, na jakich pozycjach będą zmiany. Prawdopodobnie Zwoliński wyjdzie w ataku, a nie Piasecki - mówił Vuković.

Tydzień temu Raków tylko zremisował z Wartą Poznań 2:2. Wtedy również doszło do wielu zmian w wyjściowym składzie i zmiennicy niekoniecznie udźwignęli ciężar.

Piast chce to wykorzystać. To będzie inny mecz niż chociażby z Lechem Poznań, który dopiero po wizycie w Gliwicach szykował się do rywalizacji z Żalgirisem Kowno.

- Obiektywnie mówiąc jest łatwiej niż kiedy graliśmy z Lechem, który miał dopiero przed sobą mecz pucharowy. Nie bez powodu drużyny przekładają spotkania. Oczywiście nie daje nam to przewagi. Tak samo, gdy gramy z drużyną o wiele niżej notowaną - wtedy też nie możemy być pewni swego - komentował Vuković.

W piątek na boisku nie zobaczymy kontuzjowanego Kamila Wilczka. - Dalej jest poza treningiem. Taki stan potrwa jeszcze przez około dwa tygodnie i będziemy musieli szukać innych rozwiązań - przekazał  trener Piasta. Jednocześnie dodał, że Ariel Mosór prawdopodobnie wystąpi w spotkaniu, choć cały czas toczą się w jego przypadku rozmowy w kontekście transferu do Molde.

Początek meczu Piast Gliwice - Raków Częstochowa w piątek o godz. 20.30.

CZYTAJ TAKŻE:
Co za historia! "Kat" Legii ledwo uszedł z życiem
Sędzia popełnił poważny błąd w meczu Legii? "To jest sytuacja klarowna"

Komentarze (2)
avatar
Iskariota
11.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia najlepsza jest !!!!!!!!