Bramkarz Pogoni pod ciężarem krytyki. Wsparła go rodzina

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Bartosz Klebaniuk
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Bartosz Klebaniuk

Andrzej Krzyształowicz, trener bramkarzy Pogoni Szczecin, opowiedział o sytuacji Bartosza Klebaniuka po koszmarnym występie w meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy z KAA Gent.

Cała drużyna ze Szczecina zaprezentowała się katastrofalnie w przegranym 0:5 meczu z KAA Gent. Pogoń miała problemy po obu stronach boiska, ale najbardziej widoczne były błędy Bartosza Klebaniuka. 21-letni bramkarz podarował faworytowi rywalizacji dwa gole.

Po meczu Bartosz Klebaniuk został zaatakowany w sieci przez najmocniej rozgorączkowanych kibiców. Na bramkarza spadła lawina krytyki.

- Nie utożsamiam się z obwinianiem jednej osoby za porażkę. Poziom krytyki jest nie do przyjęcia. Hejt, który pojawił się, jest nie do zaakceptowania dla mnie. Zdajemy sobie sprawę, że Bartek powinien zachować się lepiej przy dwóch golach, ale to chłopak, który jeszcze nie rozegrał 10 meczów na poziomie ekstraklasy - mówi Andrzej Krzyształowicz, trener bramkarzy Pogoni Szczecin w rozmowie z Magazynem Sportowym RDC.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

- Dostał fantastyczne wsparcie od drużyny, od kapitana, pozostałych zawodników i sztabu szkoleniowego. Tuż po meczu przyjechała do niego mama, ponieważ Bartek mieszka na drugim końcu Polski, a jego rodzinny dom jest w Białej Podlaskiej. Wspierają go mama i siostra. Zlatan Alomerović i Rafał Gikiewicz dali mu publicznie ogromne wsparcie - dodaje Krzyształowicz.

Zanosiło się na kolejny występ Bartosza Klebaniuka w niedzielnym meczu przeciwko Radomiakowi. Obecnie nie wiadomo, czy bramkarz pokaże się również w PKO Ekstraklasie. Podstawowy zawodnik Pogoni na tej pozycji Dante Stipica powrócił do treningów po urazie.

- Dobrym antidotum może być rozegranie meczu jak najszybciej. Pytanie, czy jego głowa jest gotowa na to, żeby stanąć w bramce i zmierzyć się z tym. Na dziś nie znamy odpowiedzi. Dante Stipica wrócił do treningu i podejmiemy najlepszą dla zespołu decyzję, co do obsady bramki - zapowiada Krzyształowicz.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (7)
avatar
Leon73
12.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pogoń pechowo losowała w III rundzie- Gent jest tam chyba najsilniejszym zespołem. To nie było fair - wystawiać chłopaka w bramce na ostrzał. 
avatar
ubywatel rzepa
12.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wiem czy zauwazyliscie ze jak Grosicki wrocil do Szczecina i zaczal brac gruby szmal to Pogon zajela gorsze miejsce w lidze niz jak go nie bylo. o pucharach lepiej nie wspominac bo sie czlo Czytaj całość
avatar
ubywatel rzepa
12.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kto go wogole kupil do Pogoni p[owinien wyleciec od razu z hukiem a nie opowiadac dyrdymaly. dobralo sie towarzycho z Adamczukiem na czele. brakuje tylko gwiazdora Dymkowskiego ktory zawsze jec Czytaj całość
avatar
Leon73
11.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skład Pogoni jest wyceniony na 13,48 mln EURO, skład Gent wyceniono na 82,45 mln EURO. To pojedynek Dawida z Goliatem. Owszem, gdyby w bramce Pogoni stał reprezentacyjny bramkarz, to może byłob Czytaj całość
avatar
Suzi Q
11.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie oceniam źle bramkarza tylko resztę drużyny