Kluby, które zmierzyły się w Sosnowcu, nie rozpoczęły sezonu na miarę oczekiwań. Chciały wykorzystać bezpośredni pojedynek do poprawienia notowań w tabeli. Do przerwy było bezbramkowo, a groźniejsze było Zagłębie. Tylko gospodarze oddawali celne uderzenia, konkretnie cztery, ale żadnym z nich nie zaskoczyli Michała Gliwy. Resovia była skupiona na obronie i mogła cieszyć się tylko z zachowywania czystego konta.
Resovia wyczekała na dogodny moment do przeprowadzenia swojego ataku i udzieliła Zagłębiu lekcji skuteczności. W 61. minucie Maciej Górski uderzył na 1:0 w podbramkowym zamieszaniu i rzeszowianie mieli czego bronić. Zagłębie nie potrafiło przeprowadzić skutecznego ataku do końca spotkania, nawet po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Hliba Buchała z Resovii.
Odra Opole podniosła się po porażce w poprzednim meczu z GKS-em Tychy i odniosła trzecie zwycięstwo w czwartym spotkaniu sezonu. Podopieczni Adama Noconia pokonali 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała. Z kolei Górale potykają się na początku sezonu i ponoszą straty w stosunku do najlepszych obecnie pierwszoligowców.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Rozstrzygnięcie meczu nastąpiło na początku ostatniego kwadransa. W 76. minucie Piotr Żemło wbiegł w pole karne Podbeskidzia Bielsko-Biała. Wykorzystał tam dośrodkowanie Macieja Makuszewskiego i złe wyjście na przedpole bramkarza Patryka Procka. Na uderzenie do bramki defensora Podbeskidzie nie znalazło odpowiedzi do ostatniego gwizdka.
4. kolejka Fortuna I ligi:
Zagłębie Sosnowiec - Resovia 0:1 (0:0)
0:1 - Maciej Górski 61'
Odra Opole - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
1:0 - Piotr Żemło 78'
Czytaj także: Boniek nie zapomniał o Błaszczykowskim. Szczery wpis byłego prezesa PZPN
Czytaj także: Robert Lewandowski: Barcelona a kadra? Dwa różne światy