Eden Hazard nie chce kończyć kariery. Ma do wyboru trzy kierunki

Getty Images / Sebastian Frej/MB Media / Na zdjęciu: Eden Hazard
Getty Images / Sebastian Frej/MB Media / Na zdjęciu: Eden Hazard

Eden Hazard to nie tylko największa pomyłka Realu Madryt, ale też jeden z najgorszych transferów w historii futbolu. Po odejściu z zespołu Królewskich Belg myślał nawet o zakończeniu kariery, ale... chyba zmienił zdanie.

Eden Hazard kosztował 115 milionów euro. Przychodził do Realu Madryt z Chelsea, miał być wielką gwiazdą i poprowadzić drużynę do sukcesów. Miał być kimś, kto zastąpi Cristiano Ronaldo. Jakby to powiedzieć... nie udało się.

Przez cztery lata "gry" w Madrycie wystąpił w 76 meczach. Strzelił 7 goli i zanotował 12 asyst.

Na początku czerwca dziennik "Marca" informował, że Hazard rozważa nawet zakończenie piłkarskiej kariery, choć z drugiej strony ostatnie lata z piłką nożną miały niewiele wspólnego. Belg częściej przebywał w gabinetach lekarskich niż na zielonym boisku. Okazuje się jednak, że 32-latek zamierza grać dalej i przebiera w ofertach.

ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód

Hiszpański "AS" pisze o trzech możliwych kierunkach dla Hazarda. Skrajnie różnych kierunkach.

Pierwszym byłyby przenosiny do Major League Soccer. Miesiąc temu spekulowano o ewentualnych przenosinach do Interu Miami. Wówczas byłby w jednej drużynie z Leo Messim i Sergio Busquetsem. Hazard miał jednak odrzucić tamtą propozycję. Ale niewykluczone, że zagra na amerykańskiej ziemi, choć w innym zespole.

Drugą opcją jest Brazylia, a konkretnie Botafogo. Właściciel klubu John Textor już niejednokrotnie w przeszłości próbował przekonać Hazarda do tego transferu. Póki co bezskutecznie.

Trzeci wariant jest, jakkolwiek to brzmi, najpopularniejszy w ostatnich tygodniach. Chodzi oczywiście o Arabię Saudyjską, ale w tym przypadku nie ma żadnej wzmianki o konkretnym klubie.

CZYTAJ TAKŻE:
"Surowa kara". Domagają się wyrzucenia klubu z Ligi Mistrzów!
Niebywałe, co zrobił podczas karnych. I to w Polsce

Komentarze (0)