Katalońscy kibice zupełnie inaczej wyobrażali sobie przebieg meczu w ramach pierwszej kolejki La Ligi. Można powiedzieć, że przez 90 minut zawodnicy FC Barcelony uderzali głową w mur. Defensorzy Getafe CF stanęli na wysokości zadania i skutecznie odpierali kolejne ataki przyjezdnych.
W pełnym wymiarze czasowym wystąpił Robert Lewandowski. Król strzelców poprzedniego sezonu nie znalazł sposobu, by pokonać bramkarza drużyny gospodarzy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Gracze FC Barcelony będą chcieli jak najszybciej wymazać z pamięci niedzielny mecz rozegrany na Coliseum Alfonso Perez. Wymowne jest, że w czwartym spotkaniu z rzędu na terenie Getafe CF "Blaugrana" nie potrafiła strzelić gola i odnieść zwycięstwa.
Ostatni raz zespół ze stolicy Katalonii wygrał na Coliseum Alfonso Perez 28 września 2019 roku (2:0). Na listę strzelców wpisali się wówczas Luis Suarez oraz Junior Firpo. Od tamtego momentu drużyna FC Barcelony zmieniła się nie do poznania.
Zespół Lewandowskiego musiał zadowolić się punktem. Najbliższą okazję do rehabilitacji FC Barcelona będzie miała 20 sierpnia, gdy powalczy o ligowe punkty z Cadiz CF.
ZOBACZ WIDEO: Brak komunikacji i panika. O co chodziło z Fernando Santosem?
Czytaj więcej:
Lewandowski zaliczył falstart. Sprawdź listę strzelców La Ligi
Co tu się dzieje? Trzecia czerwona kartka w meczu FC Barcelony