Zobaczył komentarze po meczu Rakowa. Aż się w nim zagotowało: "na miłość boską"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Kamil Kosowski / Fabian Piasecki
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Kamil Kosowski / Fabian Piasecki

Polskie kluby z różnym skutkiem rywalizują w europejskich pucharach. W obronie naszych drużyn stanął Kamil Kosowski, który wypowiedział się w Przeglądzie Sportowym Onet.

Jedyną polską drużyną, która rywalizuje w eliminacjach do Ligi Mistrzów, jest Raków Częstochowa. Mistrzowie Polski w pierwszym meczu 3. rundy pokonali Aris Limassol 2:1.

Po spotkaniu nie brakowało jednak głosów niezadowolenia. Część środowiska piłkarskiego była zdania, że Raków powinien wygrać wyżej, co dawałoby większy komfort przed meczem rewanżowym.

Z tak postawioną tezą nie do końca zgadza się Kamil Kosowski. Były piłkarz w przeciwieństwie do wielu osób jest zadowolony z wyniku.

ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód

- (...) Gra mistrzów kraju przeciwko Arisowi Limassol mi się podobała. Oczywiście szkoda straconej bramki, ale... Tak czytam, słucham, oglądam i zaczynam obserwować, że coraz więcej osób psioczy na wynik. Na miłość boską, my mecz wygraliśmy! - mówił Kosowski dla Przeglądu Sportowego Onet.

52-krotny reprezentant Polski z optymizmem patrzy na spotkanie rewanżowe. Przypomnijmy, że odbędzie się ono we wtorek 15 sierpnia.

- Częstochowianie nie muszą teraz niczego udowadniać, tylko ich rywale. Drużyna Dawida Szwargi pokazała w Baku, że potrafi bronić wyniku. Raków leci więc na Cypr w roli faworyta - jako zespół mający obronić rezultat z pierwszego spotkania - dodaje.

Kosowski odniósł się również do pozostałych polskich drużyn walczących w europejskich pucharach. Jego zdaniem faworytami w swoich spotkaniach rewanżowych będą Lech Poznań i Legia Warszawa. Były reprezentant Polski jest natomiast zgodny, że Pogoń Szczecin jest już pozbawiona szans na korzystny wynik w dwumeczu.

Dodajmy, że Lech, Legia i Pogoń swoje mecze rozegrają 17 sierpnia (czwartek).

Zobacz także:
Tak PSG przekonało Mbappe
FC Barcelona będzie osłabiona

Źródło artykułu: WP SportoweFakty